Rzyg kulturalny
Ja natomiast mam dylemat... doszedłem do pustyni Varantu i nie wiem po której stronie sie trzymać aby podążać ciągle tą samą ścieżką (Buntowników): Asasynów czy Rebeliantów? Bo nie wiem

Jeśli w Myrtanie trzymasz z Buntownikami, lepiej żebyś był z Koczownikami, bo Asasyni to wyznawcy Beliara itp. Koczownikami są Magowie Wody. A walki dwoma mieczami nauczy Cię chyba każdy napotkany nauczyciel w Varancie.
Pozdrawiam.
Rozumiem, ale jakbym wybrał Asasynów to nic by sie nie stało, czyli nie wpłynęło by na drogę Buntownika?
no raczej by nie wpłyneło

Ja bym tam trzymal z koczownikami

Walka Dwoma Ostrzami:
* Ugrasal (Ishtar)
* Kayor (Mora Sul - okolice)
* Nasib (Mora Sul)
* Navaras (Ben Erai)
* Daro (Ben Sala)
* Silvio (Bakaresh)
* Achmed (Bakaresh)
Mistrz Dwoch Ostrzy:
* Ugrasal (Ishtar)
Ja w Myrtanie trzymałem z buntownikami, a na pustyni postanowiłem trzymać z Asasynami. Myślę, że tak jest lepiej, ponieważ chcę dostać się (bez użycia siły) do Istar i nauczyć się mistrzowskiej walki mieczem. Mam w nosie magów wody, bo nie grałem w Noc Kruka. Poza tym G3 to tylko gra i morzesz w niej robić to, co ci się podoba, żeby umilić sobie rozgrywkę. Myśle, że na pustyni Asasyni są zdecydowanie lepszym wyborem, chyba, że chcesz znowu bawić sie w uwalnianie miast.
Pozdrawiam.

@Szmajl - tylko ze ja np mam taki problem.. w Myrtanie trzymalem z buntownikami i uwolnilem tam wiekszosc miast przez co orkowie gdy mnie teraz widza odrazu atakuja.. praktycznie w kazdym miescie w Varancie znajdzie sie chociaz jednen ork ktory Cie zaatakuje a gdy ty mu oddasz rzuci sie na Ciebie cale miasto.. Tnz w Varancie co nie wejde do miasta to robie rewolucje, czasem mi sie pare questow uda wykonac....
CYTAT(P4B @ 08-08-2007, 07:31)

W Varancie orków można spotkać przy świątyniach i od razu można ich wybić, bo są niepotrzebni. Jedyny problem może wystąpić u orka, który jest w Lago i trzeba go pokonać na arenie. Morzesz spróbować go od razu zabić, ale może się wtedy na ciebie całe miasto rzucić. W takim wypadku na twoim miejscu trzymałbym raczej z koczownikami, albo spróbował uciec - może im przejdzie.

Pozdrawiam.
Edit: Zapomniałem. Jest jeszcze jedno zadanie w Mora Sul, gdzie trzeba zaprowadzić gościa do przywódcy orków przy świątyni.
