Rzyg kulturalny
to coś ma na celu przybliżenia, co w mojej głowie siedzi. Ten wierszyk ma być totalnym chaosem, czystymi, niezmienionymi myślami i uczuciami, które mi teraz towarzyszą. Teraz sam jestem ciekaw, o czym to będzie.
tik tik tak
o okno rozbija się kolejny
jakiś czarny, duży ptak
spada na ziemię...
szybko się kończy życie
ptasie
ale i tak życie
życie=życie u ptaka i człowieka
chyba
śnieg za oknem
biały zimny
czarny ciepły
a gdyby tak
zima była czarna
i gorąca?
piąta pora roku
V pora roku
Black Pozytywka
schwarz Spieluhr
z parzącym śniegiem
topiącym smutki
topiącym uczucia
topiącym też strach
topiącym musk
w ktury szczela boom i boja
na świecie jakiś zamęt
nawet nie wiadomo o co chodzi
zabójstwa zdrady
gwałty skandale
afery i coś tam
lepiej mieszkać na wsi
nie mieć dostępu do tego
szitu
olać cały świat
olać ludzi
martwić się tylko o swój tyłek
chyba
pustka
wypełnia się ją
muzyką
kasą
przyziemnymi zachciankami
jebiąc duszę
jak ją mamy
a jak nie
to nie wiem
wszelkie błędy itp. nie będą poprawiane, bo są częścią tego czegoś, cokolwiek to jest.
Nawet tego nie przeczytałem, tylko pisałem. Przeczytam, jak założę temat.
Eee.
U know. Wiersz to nie jest przelanie na papier tego co czujesz i myślisz bez żadnego ładu i składu. Cóż, bo to co tutaj napisałeś to hmm... Sorry, ale to shit. Nie ma żadnego sensu. Jakaś sklejka kilkunastu nie wiadomo skąd wziętych wyrażeń.
Słabiutko. Poczytaj sobie wiersze z prawdziwego zdarzenia i dopiero wtedy bierz się za pisanie.
Poza tym nie odpisuj, że nie mogę zrozumieć or coś w podobie. Właśnie bardzo dobrze rozumiem, też tak czasami mam, że nie mogę ogarnąć tego co mi siedzi w głowie i wychodzą tego typu krzaki. Ale ja tego nie pokazuję na forum publicum, bo się toto do pokazania nie nadaje ;) A ten kawałek "poezji" jest zupełnie niezrozumiały i bez większego sensu.
Eee.
U know. Wiersz to nie jest przelanie na papier tego co czujesz i myślisz bez żadnego ładu i składu. Cóż, bo to co tutaj napisałeś to hmm... Sorry, ale to shit. Nie ma żadnego sensu. Jakaś sklejka kilkunastu nie wiadomo skąd wziętych wyrażeń.
Słabiutko. Poczytaj sobie wiersze z prawdziwego zdarzenia i dopiero wtedy bierz się za pisanie.
Poza tym nie odpisuj, że nie mogę zrozumieć or coś w podobie. Właśnie bardzo dobrze rozumiem, też tak czasami mam, że nie mogę ogarnąć tego co mi siedzi w głowie i wychodzą tego typu krzaki. Ale ja tego nie pokazuję na forum publicum, bo się toto do pokazania nie nadaje ;) A ten kawałek "poezji" jest zupełnie niezrozumiały i bez większego sensu.
O to chodzi.
To coś w rodzaju eksperymentu... Ale tylko ja to rozumiem^^
To coś w rodzaju eksperymentu... Ale tylko ja to rozumiem^^
Artyści zazwyczaj tak mają, że dopiero po śmierci społeczeństwo ich rozumie. Źle Ci nie życzę, nawet wręcz przeciwnie, ale zastosuj się do rad wersus'a. Bo w końcu najwięksi poeci, zaczynali od poznawania tego, co już istnieje, a dopiero zabierali się do tworzenia własnych tekstów ;)
Dla jednych bełkot, dla innych wyrażanie siebie. Vendetta, co ty sobie wstrzykiwałeś w żyłę? A tak poza tym, to nie wydaje mi się to osobistymi myślami, za bardzo stylizowane na gwarę internetową - musk, black pozytywka, dziwne całkowicie.