Rzyg kulturalny
Ja bym chciał zostać Nekromantą(nie że jestem zły czy jak)bo jest on potężny i raczej żyje w samotności a ja zawsze chce mieć Święty Spokój.
Magiem ognia oczywiście W G2 wszyscy okazują im wielki szacunek,Paladyni chronią ich i ogólnie Magowie mają wszystko
Są wiernymi sługami Innosa i nauczają jego nauk.
Magiem Wody. Jest to wolny duch, który nie musi się nikomu podporządkowywać i żyć w samotności jak Nekromanta np. Cronos w G3, ale tak jak Mag Ognia ma również szacunek wśród swojego ludu, który go chroni i wypełniają jego polecenia, choć znacznie częściej się zdarza, że to on musi chronić swych ludzi, ponieważ dysponuje potężną mocą. Jest też bardzo mądrą osobą, która niejednokrotnie swoją mądrością przewyższa Magów Ognia np. Vatras kiedy Pyrokar nas do niego wysyła po zniszczeniu Oka Innosa w G2.
Mag Ognia.
Dlaczgo ? Bo to oni mają najpotężniejsze czary np Deszcz Ognia.Lubie magów wody tak samo jak magów ognia ale jeżeli miałbym już wybierać to jednak magowie ognia.Ogniste zaklęcia są bardziej użyteczne niż wodne/lodowe/elektryczne.
Dawno się nie wypowiadałem w żadnym temacie...
Jak bym miał zostać magiem w Gothicu, zostałbym Magiem Wody. Cenię wartości, które oni wyznają, takie jak wolność czy harmonia. Prowadzą oni wykopaliska, czytają wiele starożytnych zapisków - zbierają wiedzę, którą bardzo cenię (ale nie twierdzę, że ją posiadam ).
Zaklęcia posiadają całkiem niezłe. Przede wszystkim podoba mi się w nich, że nie są nastawione na sieczkę, jak np.: deszcz ognia, a wymagają trochę myślenia. Przynajmniej z założenia, bo w grze nie sprawdziło to się zbyt dobrze.
Zdecydowanie Mag Wody. Samotnik, wolny duch który robi w NK i G3 również za pewnego rodzaju archeologa. Szuka prastarej wiedzy, ma szacunek u swego ludu. To wszystko składa się na to, że Mag Wody byłby najlepszym wyborem. W każdej części Gothica to oni najbardziej mi odpowiadali. No, w G3 był Klasztor Magów Ognia i fajna tam atmosferka itp. ale jednak nadal pozostaję przy MW
Jak bym miał zostać magiem to raczej magiem wody, dysponują potężną magią, ludzie dażą ich respektem.
Jak już ktoś mówił nie muszą się podporządkowywać żadnemu mogowi, tzn muszą Adanosowi ale on im daje dużo
luzu. Nie muszą siedzieć cały dzień w klasztorze i pomagają zwykłym chłopom. Wędrują po świecie i robią co chcą.
Nekromantą. Nie żebym był jakieś "chodzące zUo" xD. Nekromanci posiadają ogromną wiedzę o świecie, znają potężne zaklęcia. Ludzie trochę się ich boją, ale za to bardzo szanują. Cenię ich wartości, takie jak żądza wiedzy czy chęć zmieniania świata na lepsze. Po prostu z charakteru najbardziej pasuję na Nekromantę.
Ave
Ja bym chcial zostac nekromanta. Sa potezni i lubia byc sami, tak jak ja
Mag Wody bo praktyczny jak chce sie pić to można sobie zrobić wodę ale troche czarów ognia też by się przydało zeby podgrzać i upiec tyle ze ten temat..... no magiem jakby bylo cos takiego ale to tylko w ostatecznosci i tylko tak o dla bajeru ie zeby sie tym zajmowac:D
Chciałbym zostać Nekromantą.. Być może ma to związek z moim samotniczym trybem życia.. Zaszyłbym się w jakiejś wieży na uboczu, badał różne starożytne pisma i starał zrozumieć prawdy życia(i śmierci). Na straży mej posiadłości postawiłbym nieumarłe sługi i inne tego typu plugastwa, a gdyby ktoś chciał się wedrzeć na siłę.. No cóż, nie mógłby powiedzieć, że nie ostrzegałem. Oczywiście dałbym mu jeszcze szanse na wycofanie się(korzystając z czaru magicznego strachu, ewentualnei nasyłając na niego przerażające demony), jednak gdyby i to nie pomogło, skończyłby raczej marnie.
Mag Wody.
Stać na straży równowagi między dobrem a złem. Dla mnie piękna rzecz, zawsze staram się obierać drogę neutralną, daje mi to wielką satysfakcje . Przyglądać się spokojnie otoczeniu, i zadziałać w najbardziej odpowiednim momencie(gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta nie? ). Druid też by mi odpowiadał, obrońca matki natury i w ogóle .
Ja bym chciał zostać nekromantą z tego powodu, że nie muszą oni stosować się do moralnych praw.
Jakim magiem w Gothicu ?
Odpowiedź prosta. Nerkomanta.
Mroczny, tajemniczy, skryty, wyalienowany od społeczeństwa. Poświęca się badaniom. Posiada potężną wiedzę i olbrzymią moc. Przewyższa wszystkich innych. Nie obiera żadnej ze stron [ na przykładzie Xsardasa] w konflikcie między dobrem a złem. Robi wszystko aby mieć wygodnie. Potrafi manipulować innymi. Życ nie umierać po prostu.
ja bym też został magiem ognie bo bym rozwalał orki 1 ciosem i ładne nawet pancerze no i przyjaciel milten
Nekromanta...jest to mroczny typ maga, który najbardziej by mi odpowiadał. Ich mądrość jest przeogromna, poza tym potrafią władać różnymi istotami, które wcześniej przywołali. Ich potęga jest praktycznie największa, ze wszystkich magów.
Mag Ognia - sądzę, że jest to najlepszy wybór na całe życie. Jest tak, gdyż pozycja Magów Ognia w społeczeństwie jest podobnie wysoka jak kleru w świecie realnym. Są oni szanowani przez wszystkich, mają duży zasób potężnych czarów, mieszkają w ufortyfikowanych klasztorach. Myślę, że są oni lepszym wyborem niż Nekromanci będący wyrzutkami, czy Magowie Wody, którzy, choć też mają wysoką pozycję, głównie buszują po tajemniczych ruinach, przeszkadzając i Innosowi i Beliarowi.
Nekromanta...nie lubię gdy ktoś wokół mnie lata i zawraca mi głowe prze co miałym spokój do końca życia
Nekromanta a dlaczego?
Święty spokój i potęga śmierci przepalająca moje wnętrze.
...oraz szkielet służący wykonujący moje zadania :)
Pzdr Szkelo
gdybym miał zostać jakimś magiem na całe życie zostałbym na pewno magiem wody. Dlaczego? Bo dla mnie liczy się głównie równowaga i pomaganie innym ludziom. Nekromanta dla mnie jest trochę za mroczny, a mag ognia ma kontakt w klasztorze głównie samymi magami i nowicjuszami. W końcu by mi się ich gęby znudziły. A mag wody to mag wody. Zawsze się stara się być w cieniu innych, ale jest niezwykle produktywny. No i czasami wywietrzy jakąś przygodę :)
Ja chciałbym zostać magiem ognia bo jest on ziemskim przedstawicielem Innosa poza tym ci magowie są zawsze sprawiedliwi i za swoje bóstwo poszli by na śmierć
Ja bym chciał być nekromantą bo on ma super czary naprzykład przyzwanie demona czy armia ciemności
Nie kręci mnie bycie żadnym magiem. Czystość (Magowie Ognia siedzą w klasztorze, przy M. Wody też nie widziałem żadnych kobiet), zero alkoholu poza jakimś święconym winem, modlitwy itp. Niewielu z was by wytrzymało ;] Tak czy inaczej z Wody wziąłbym sobie ich zainteresowanie ruinami i ogólnie pracą umysłową, z Ognia niezłe czary, Nekromanta to ogólnie ciekawa postać, tylko brakowałoby mi towarzystwa i kogoś (człowieka) kto by mnie w razie czego obronił (jak ktoś widział walkę Pudzianowskiego z Najmanem to wie, że Najman mógłby być nawet Nekromantą i i tak zostałby z niego placek...).
Ja chciałbym poznać sztukę nerkomancji. Chciałbym umieć przyzywać te różne stwory. Halek, to one by Cię obroniły. Mógłbym w spokoju poznawać tajniki owej sztuki. Trzeba wziąść pod uwagę też to, że inni magowie w specyficzny sposób zachowują się mówiąc, rozmawiając o/z nekromancie/nekromantą.
Ja chciałabym zostać magiczką ognia, ale z domieszką magii umysłu:P
Oczywiście, że Mag Wody. Po pierwsze zawsze lubiłem Adanosa. Po drugie Mag Wody ma przydatne zaklęcia: dzięki bryle lodu można sobie zrobić loda (bez skojarzeń), gdy jest strasznie gorąco, poza tym Magowie Wody utrzymują równowagę dzięki czemu nie może wygrać ani zło ani dobro. I to mi się najbardziej podoba ;). Jeszcze prowadzą badania pradawnych, no cóż i są szanowi tak samo jak Magowie Ognia.