Rzyg kulturalny
jak każdego zwyczajngo, szarego dnia agent Bezimmeny przyszedł do pracy.
-Bezimenny proszony do Lorda Hagena- zawołał piękny kobiecy głosik...
-Co z nowu???-rzekł męszczyzna wywołany przez kobiete.
masz sie natychmiast stawić u Lorda Hagena. Podobno to sprawa rangii najwyrzszej!!!
-Dobra dobra...
Bezimenny poszedł do pokoju gdzie już czekał na niego Hagen...
-Nie nawidze ku**a spóźnień!!!!! Zrosumiano!?- powiedział zdenerwowany...
-przepraszam to sie więcej nie powtórzy...
- dobra...czas na konkrety w dolinie górniczej gdzie za dawnych czasów ukatrupiłeś 4 smoki znowu docierają do nas informacje o powrocie tzw. armii ciemności"...masz zbadać tę sprawę i spisać raport, zrozumiano???
Bezimenny pokiwał przytakująco głową i odszedł...czekała go kolejna ciężka misja...cdn.
P.S.to początki moich opowiadań...mówicie co jest nie tak, co mam zmienić i czy moge dalej kontynuować tę historie??
Poprostu pisz dalej.Na końcu osądze Słuchaj sie per Wosia to daleko zajdziesz.pisz dalej pisz. 8) 8)
według mnie jest to denne. pozdro
Za mało opisów, za dużo dialogów, brak klimatu, zerowy sens i fabuła. I o wiele za krótkie do oceny...
myślałem że będzie śmieszniejsze
bo fajny tytuł

ale jedno mi sie podobało
bezimienny w pracy u lorda hagena
narazie troche za mało żeby oceniać. i troche cienki ten urywek. Ale wątek niezły