Rzyg kulturalny
tez tak mieliscie ze np. jak was wyrzucili ze starego obozu i milten daje wam zadanie zebyscie powiedzieli gornowi i lesterowi o spodkaniu. dobra idziecie i muwicie im, ja wrucilem sie puzniej do miltena a on "zapomnijmy o calej tej sprawie" :shock: nie wiem o co chodzi
albo jak macie odbic wolna kopalnie. idziecie z gornem i wybijacie strażnikow (normalka, dzien jak co dzien) a tu nagla jak gralem i mnie jakis walniety straznik z kuszy leczyl to doniego podbieglem i go zaczelem butac a tu mnie kochany gorn kurde leje mieczem. ja zbijam starznika a gorn mnie bardzo smieszne, to po kogo on jest stronie. piszcie jak tez was cos w tym stylu spotkalo :!: :evil:
1.Co do Gorna to tęż mi się tak zdarzyło. Wpisałem sobie goto pos i Gorn już mnie nie atakował.
2. Co do Miltena to nie zdażyło mi się to, jednak, gdy poszedłem do Lestera i powiedziałem mu o spotkaniu to on '' no najwyższy czas'' ''co będziesz teraz robił'' zapytałem, a on '' zostanę tu i będę przeglądał książki'' :shock:
QUOTE zapomnijmy o calej tej sprawie
Tego nie znam, ale ten quest nie ma wcale takiego większego zadania.
A co do Gorna: To już b.popularny bug. Problem w tym że musisz zbiec do Szakala i z nim pogadać. Wtedy możesz ich lać do woli, a Gorn ci jeszcze pomoże. Jeżeli ty zaatakujesz pierwszy, Gorn cie zabije... Średnio to szczęśliwe...
Też miałem coś takiego z Gornem.
Z Gornem to już jest popularne. Ja miałem odchył z Diegiem. W 5 albo 6 rozdziale, po wygnaniu z SO i zostaniu magiem wody gdy zacząłem rozmowę z Diego to on się przywitał słowami "W imię magii" :shock:
Ja nie podchodzołem do Szakala tylko ich zabiłem z łuku a Gorn nawet mnie nie tknął :] Moze to zależy od wersji gry jaką się ma :]
W imię magii to pewnie zawołanie bossów
Mnie kiedyś zatakowała zgraja orków. Walili we mnie mieczami.
Dziwne jest to, że nie odjeli mi nic życia :?
Gorn atakuje nas wtedy kiedy zabijemy jakiegoś kopacza. Tak mi się przynajmniej wydaje.
ja wybilem na oczach gorna chyba z 3 kopaczy i nic mi nie zrobil. zaatakowal mnie bez powodu jak ja gralem. poprostu ziomus mial odchyly :? :!:
Mnie kiedyś zatakowała zgraja orków. Walili we mnie mieczami.
Dziwne jest to, że nie odjeli mi nic życia :?
Pewno miałeś CHG
Co do tego buga z gornem to mnie atakowal ale najpierw zaczal ze mna gadac i powiedzial cos w tym stylu "Co ty sobie wyobrazasz".
mi cieć nic nie powiedzial. zaatakowal mnie za plecami (tchórz ) bał sie, ze go zleje czy co (naukowcy jeszcze tego (chyba) nie stwierdzili) :?
Ja miałem odchył z Gomezem jak w 6 rozdziale wbiegłem do jego siedziby i jak próbowałem go zaatakować to on zaczął ze mną gadać jakbym chciał dołączyć do SO
No z Gornem to normalka hehee ale on nie zabija można potym wstać.
A on wtedy gada "Zapomnijmy o całej sprawie"hehe dobre najpierw minie sieka z Topora a potem taki tekst.
A czy da się być magiem ognia i po wygnaniu ze starego obozu nie dołanczać do nowego ale jednak umieć 5 krąg magi.
a i jeszcze jeden zonk =) Mianowicie kiedy Corristo uczy mnie do 4 kręgu magii mówi że niewie już nic więcej czy coś w tym stylu ale jak się do niego przenosze i oglądam statystyki pisze 6 krąg magi i u reszty jest tak samo nawet u gomeza
To częsty bug. Mianowicie postacie są podzielone na w systemie gry na strażników i resztę. Strażnicy jak widzą bitwę to walczą z tym kto zaczął.
A reszta się przypatruje lub ucieka. Gorn zobaczył że strażnik nie trafia więc się zapętlił i pomyślał że to ty zaczęłeś.
A mnie kiedys LESTER punktowal w kamiennej fortecy za to ze podnoislem jakis topor ktory upuscil ginacy szkielet. Jak go podnioslem to LESTER sie na mnie rzucil mowiac cos o jakim symbolu. No wtedy nie pozostalo mi nic jak wczytac gra bo przecierz LESTER jest niesmiertelny
w tym bugu z Gornem , to wiem o co chodzi, później gadasz z ballem Namibem i on ci mówi ze słyszał ze jakiś nowicjusz homo, zerwał ze swoim partnerem z obozu najemników. Pewnie Gorn sie załamał poszedł sie ochlać i później kacora miał , a moze jakiś uraz ma do pięknego Noname? tesh mnie dresiarz jeden zlał
To z Gornoiem to normalka.To z Diego też było.Ale najleprze było jak miałem przynieść zioła dla Y Beriona a ja je miałem przy sobie a za chwile Cor Angar mówi mi że Y Berion nie żyje.Dosłownie zmarł w 3 sekundy. :shock:
tez tak mialem
Najśmieśniejsze jest to że gdy Gorn powalił mnie na ziemię to dostałem doświadczenie.
QUOTE Najśmieśniejsze jest to że gdy Gorn powalił mnie na ziemię to dostałem doświadczenie.
Heheh ja też, a dokładnie to 230
ten bug z Gornem to już chyba tradycja!
Tez miałem to z gornem. A w g2 raz przyzwałem se demona i go walnalem to mnie zabił i dostałem chyba 340 exp.
Najlepsze to są babki Y'beriona. Po jego śmierci wachlują puste krzesło! A Y'berion leży w pokoju obok na ziemi .
właśnie okradłem skrzynki w kuźni w zamku SO i mimo że robiłem to w dzień na oczach Stone'a i Skipe'a, nic mi nie zrobili spokojnie zgarnąłem łupy ;]
to normalne. tak samo jest u tego kowala w SO niedaleko areny, w kuzni w OB i u Lee w NO
Behe, dobre z tymi babkami..aż kusi by siąść na jego miejscu...
Ja w kopalni zabiajłem normalnie z Gornem, po za tym szakala zabiłem jeszcze przed misją z kopalnią