Rzyg kulturalny
Więc jestem w Nordmarze noszę pancerz Nordmarczyka ( jak wchodziłem to byłem w szacie maga ognia) żeby mieć odporność na chłód i zaraz po dotarciu do Klanu Wilka nauczyłem się u Bogira odporności na mróz (umiejętności), a mimo to przeważnie mój pasek wytrzymałości regeneruje się ze 4 razy wolniej niż przed dotarciem do Nordmaru (pasek ma kolor żółty więc nie choroba), mówię przeważnie bo czasem się normalnie regeneruje ale raczej nie za często, wie ktoś od czego to może zależeć. Wiem że już był podobny temat ale to była że była choroba a temat zamknęli.
P.S. A tak właściwie to są jakieś działania poza bieganiem których się nie da wykonać bez wytrzymałości parować tarczą mogę, szybkie ataki bez problemu, normalne też, silnych nie stosuje bo mnie wtedy ciągle trafiają, więc za zbytnio nie wiem.
P.P.S. Opłaca się w o ogóle według was posiadać towarzysza wszyscy poza Gornem padają jak ich 1 ork atakuje (nawet jak 1 wilk) a orków można bez problemu położyć na tym etapie nawet 8 naraz (jak nie ma wśród nich 3 szamanów naturalnie) przy pomocy miecza kupionego na samym początku w Reddock (chodzi o Ognisty Miecz 120 siły 100 obrażeń) w ogóle prawie nie pakując w walkę (ja mam około 150 wolnych pkt nauki). Gorn jest nawet niezły wytrzymał z 8 ciosów demona z Gothy i miał połowę życia ( ja byłem martwy po 5 (z reguły demon zadawał mi góra 2 przed tym jak padł)
Hmm...pancerz Nordmarczyka, chyba nawet lekki, powinien załatwić sprawę.
Wytrzymałość jest chyba tylko do biegania. Tak jak ty nie zauważyłem, żeby działała na coś jeszcze.
A czy opłaca się kogoś ciągać ze sobą. Jak komu pasuje. Dla mnie męczące było pilnowanie, czy kolo się nie zgubił. Wolałem sam sobie radzić. G3 i tak jest prosty. Pomocy nie trzeba, by go przejść bez problemu.