Rzyg kulturalny
Obraliście jakieś ustalone pozycje przy wyzwalaniu Cape Dun? Nie udaje mi się to... Za każdym razem gine jeszcze na górze. Dajcie jakieś podpowiedzi, porady jak najlepiej (najłatwiej) można wyzwolić Cape Dun?
Lol.. Ja puszczalem Wenzela przodem a jak go orki zaczynaly bic to podbiegalem i je bilem.. Wenzel po wyzwoleniu stracil mze 1/5 hp ^^
No ja też miałem ciężko, po prostu jak widzisz że ci się kończy życie to wiej do chatki, wypij miksture lub dwie i znów w bój
No i też nie szarżuj zabardzo, ten paladyn co z tobą będzie jest nieśmiertelny w walce (tak zauważyłem) , staraj się po prostu mu pomagać.
Ale jak Wenzel pójdzie się bić to to długo trwa i po 3-4 minutach jak wychodze to 3 orki na raz mnie atakuja i nie zdaze nawet 1 ciachnac i leże...
Powiem ci tak, jak widzisz jakiegos orka to atakuj. Moim zdaniem nawet na poczatku nie powinno byc problemu przy 3 orkach na raz. Jak ktos juz zauwazyl kazdy ork czeka na swoja kolej, wiec za bardzo roznicy nie robi czy 1 czy 3 no chyb ze ktos do ciebie szyje z luku/kuszy... ale to juz inna bajka
~Pozdrawiam
Filip3k
Zawsze 2 strzela z kuszy i 3 wali na raz (nie czekają na swoją kolej, może dlatego ze jak machne mieczem to wyszyscy z nich dostają?)
QUOTE(Rick @ 17-11-2006, 15:17)
QUOTE(NUKEM @ 17-11-2006, 15:12)
Ej, a mam takie pytanie, czy jak się trafi kogoś płonącą strzałą to jemu się będą cały czas zycia odejmować?
nie beda... masz tam sostakowe obrazenia od tego... ale jak zabijesz to sie bedzie palil jakis czas - bajer taki
Hmmm, dobra spróbuje teraz ich jakoś załatwić (jak mi się uda innym sposobem niż waszym to tu napisze )