Rzyg kulturalny

Witam. Jak zapewne część z was pamięta, pod koniec drugiej części zaczepia nas paladyn Girion. To on zarządza statkiem i musi z nami popłynąć na Irdorath. I teraz pytanie. Gdzie jest w trzeciej części? Co się z nim stało? Chce tu jeszcze przypomnieć że pod koniec gry gdy mówimy do Giriona że nie chcemy już wracać do Khorinis on mówi że też chodzi mu to pogłowie i że przemyśli to na morzu. Ja sam nie wiem co o tym myśleć. Podczas filmiku końcowego ktoś tam mówi "musimy wyrzucić za burtę" kto wie może paladyna? (żart

). A może sprzeciwiał się i nasi koledzy dokonali cichego zabójstwa? Albo został porwany razem z piratami? To mogło by mieć sens.. A może twórcy zapomnieli o nim? Możliwe, ale starajcie się tu wymyślać co mogło się z nim stać.. Czekam na wasze wypowiedzi..

Pozdrawiam, AS..

Giriona nie ma, tak samo jak nie ma jakiegokolwiek kapitana statku!
Koljeny dowód na niedopracowanie Gothic'a 3. Mieliśmy wiele osób do wyboru, jendak nie wszystkie się ukazały, jak wspomniany Girion, kapitan oraz Wilk.
Tak załoga była spora a przypłynęli: Bezi, Gorn, Diego, Milten, Lester. Do spotkania w miastach są:
Angar, Lares, Thorus, Lee. I to chyba wszyscy a Girion jeśli dobrze pamiętam płynął tylko jak grało się paladynem, więc mogli o nim zapomnieć.
No, tych co wymieniles to przyplyneli razem z Tobą, jednak rozbiegli sie po tym, jak piraci złupili statek.
No są jeszcze magowie wody i Vatras, jako członek załogi.

A właśnie, przecież Giriona można było zabić przy przechwyceniu statku. A kapitan, wiadomo...Mógł zginąć gdzieś, wszystko się mogło zdarzyć. Przy tworzeniu sequela zawsze są jakieś nieścisłości, np. w G2 GD wyglądała nico inaczej w niektórych miejscach niż w G1, np. przy przełęczy. A w G3 zmienili nieco załogę statku....proste. Pewnie mieli powód, skoro tak zrobili.
Pozdro
Ale zmiana lokacja, a załogi to troche inna sprawa. Gra nie ma polegac na domyslach. Fabuła i rozwój ma byc jasny.
Gothic 3 jest niedpracowany i według mnie na rynek wypuścili grę ukonczona w polowie.
No może nie w połowie, nie przesadzajmy :). Jednak jest dosyć sporo niedopracowań, a wynikają one przede wszystkim z tego, że pod koniec drugiej części mieliśmy kilka możliwości wyboru załogi, kapitana a Paladyna Giriona mogliśmy równie dobrze zabrać ze sobą, jak i zabić, a dało się też zrobić tak, aby popłynąć bez niego (ja tak miałem nieraz). Uważam, że w te kwesti twórcy popełnili gafę, ale też jednak wybrali chyba mniejsze zło. Nie wiem, jak Was, ale mnie denerwowało by, gdyby na statku pojawili się ludzie, których nie brałem ze sobą w poprzedniej części. Wolę tak jak jest, przynajmniej mogę sobie snuć domysły dlaczego ich nie ma, zamiast zachodzić w głowę, dlaczego na statku jest Wilk, skoro nigdy nie brałem go ze sobą na Dwór Irdorath (dopłynął wpław?).

Txau.
kapitan przecież jest w wieży koło Ardei
CYTAT(Matrix10 @ 23-04-2008, 08:38)
Ja podejrzewam że Girion chciał wrócić z przymusu obowiązkowego do Khorinis ale że ekipa nie chciała tam wracać to Diego zrobił mu headshota i wyrzucił go za burtę ale czy to prawdziwa teoria ? niewiadomo

to teoria położona for fun

Nie każdy wziął Giriona ze sobą.
Gdy przechodziłem G2 chyba zawsze go zabijałem.
Postacią ważną dla fabuły nie był i nie jest.
Postacie ze statku które można znaleść w G3 moim zdaniem są dobrze dobrane i szczerze mówiąc nawet się ciesze z tego, że go nie ma w trzeciej części.

No cóż, Lester mówi na początku że piraci porwali statek. Najsilniejsza ekipa zeszła na ląd. Nie wielu tam zostało i mogli się nie obronić. Zginąć lub udać się do niewoli a piratów możemy spotkać w dodatku i może być reszta załogi. Myślę że autorzy ich nie dali bo nie byli potrzebni i nie było z nimi co zrobić. A tak każdy sobie dopowie co mu będzie wygodnie.