Rzyg kulturalny
chcialem poruszyc pare kwestii ktore psuja strasznie satysfakcje z gry
1. atakujacy orkowie - chodzi mianowicie o to ze po prostu gralem po kolei wykonywalem wszystkie misje i obralem strone buntownikow no i wyzwolilem pierwsze 3 miasta jakie byly w kolejnosci jak sie gra,no i nie wiedzialem ze popelnilem taki blad gdyz uwolnienie 3 miast spowoduje to ze nawet nie mam szans pogadac zi nnymi orkami w innych miastach i automatycznie skraca to gre o kilkanascie ciekawych questow,a wczytywac save nie mam po co bo zadko to robie,jakie moje zdziwienie bylo gdy wszedlem do jakiegos miasta a wszyscy na mnie
2.atakujacy assasyni - ten problem to juz sam nie wiem skad sie wzial,od poaczatku kiedy tylko wszedlem na pustynie to pomagalem assasynom i wykonywalem ich misje a koczownikow staralem sie tepic,i jakos po odwiedzeniu 3 miast i wykonaniu zwyklych misji ktore nie zawieraly zadnych zabijania assasynow itp glownie tylko jakies potwory lub orki no i wtedy przytrafila sie misja z przyprowadzeniem Aili z powrotem do domu,podjarany pokonaniem koczownikow i calej bandy wracam z laska do jej miasta a tam typ do mnie mowi "zle wiesci zdradziles nas" no i cale miasto na mnie oczywiscie wybilem ich i okazalo sie ze pozostale miasta tak samo,czyli kolejna utrata wielu misji,hehee barakesh byl najlepszy ni z tego ni z owego milion typow na mnie polecialo i tylko napisy misja anulowana misja anulowana albo misja wykonana heeheh bez zadnych rozmow
3.klan mlota lub wilka - nie pamietam ktory to byl klan ale byla misja ze typ do mnie mowi idz do mnie do chaty i wez 5 kawalkow szynki i zanies drwalom w lesie no wiec wchodze i i zabieram szynke i wychodze a tu pol miasta na mnie ze zlodziej itp mimo ze wczesniej w tym miescie nic nawet nie dotknalem,bez sensu,nie moge spokojnie wchodzic do tgego miasta bo wszyscy na mnie,skandal
bym jeszcze mogl wymienic kilka bledow zwiazanych z misjami ale to mniejsze poboczne rzeczy
Uważam, że "problem" atakujących Orków po odbiciu miast jest jak najbardziej na miejscu i nawet do przewidzenia. Natomiest u Asasynów musiał byc jakiś Bug w grze bo ja podbijałem miasta assasynów i nawet po wybiciu kilku miast nie atakowali mnie (chyba ze sam ich zaatakowałem)
hmm powiem tak, te reakcje orkow sa ogolnie sensowne i normalne ale opisujac te problemy chodzilo mi o to ze przez takie cos tracimy kilkanascie fajnych questow do wykonania,mogliby np zrobic tak ze jest jakies haslo wsrod rebeliantow ze atakujemy wioski i wtedy by sie wracalo do miast i niszczylo , a tak to nawet nie pomyslalem ze wszyscy na mnie poleca w innych miastach
Dlatego moim zdaniem najlepiej przejśc Gre przynajmniej dwa razy. Raz grając po stronie tylko i wyłącznie buntowników i wybiajaąc orków i najemników. Drugi raz przejśc gre jako "przydupas" orków niszcząc rebelie i ład na ziemi . Jest kilka zakończeń gry więc trzeba ją przejsc kilka razy. Gothic nigdy się nie nudzi.