Indeks Rzyg kulturalnySl Data Corrupted !Savy Z Cape DunDzwonki StandardoweCo Z Nagrodami Za Konkurs?Złote Samorodki czy można????Młyn MlynNokia 6300Mój WierszSiemens Ax72 Czy Motorola C651 ?Gdzie Znajdę Niewolników Którzy Uciekli Z Silden
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pax-vobiscum.pev.pl
  •  

    Rzyg kulturalny

    Rozdzia³ I
    -Hej, wstawaj, nie jeste¶ na wakacjach!
    Imquar poczu³, ¿e kto¶ nim potrz±sa. Powoli wygramoli³ siê z ³ó¿ka. Natychmiast da³a mu siê we znaki blizna z treningów. Jak przez mg³ê wymaca³ swój kufer w niemal ca³kowitej ciemno¶ci, po czym za³ó¿y³ swe zwyk³e, szare szaty Nowicjusza. Razem z reszt± podobnie ubranych Nowicjuszy ustawi³ siê w szeregu."Mam szczê¶cie"-pomy¶la³, gdy zosta³ przydzielony do grupy ucz±cej siê magii."Przynajmniej nie bêdê mia³ tylu siniaków". Powlók³ siê za reszt± do lasu, gdzie mieli æwiczyæ koncentracjê. Jak zwykle, ich zadanie polega³o na zaobserwowaniu wszystkiego, co tylko im siê uda, tak umys³em, jak zmys³ami. Imquarowi zawsze siê udawa³o, tak¿e ju¿ po godzinie zauwa¿y³ wszystko, co musia³. Siedz±c na du¿ym g³azie odda³ siê rozmy¶laniom. Jak przez mg³ê przypomina³ sobie dzieciñstwo oraz to, jak tu trafi³, lecz po chwili wszystko siê wyostrzy³o. Pamiêta³ ka¿dy szczegó³:
    Urodzil siê w ¶rodku lata w stolicy. By³ synem szanowanego mieszczanina. Ju¿ w wieku dziewiêciu lat uczy³ siê walczyæ i strzelaæ z ³uku, co wychodzi³o mu niezgorzej. Lecz dopiero pó¼niejsze wydarzenia sprawi³y, ¿e po wojnie przyst±pi³ do klasztoru, a nie do rebeliantów lub na statek jako pirat.
    Gdy mia³ dwana¶cie lat, wydarzy³a siê dziwna rzecz. Pamiêta³ to dok³adnie. Siedzia³ na pniu drzewa, które powali³a wichura. Ostrzy³ swój krótki miecz, gdy nagle podesz³a do niego grupa starszych ch³opców. W pobli¿u nie by³o nikogo doros³ego, wiêc siê zdenerwowa³. Najwy¿szy z nich podszed³ do niego i stan±³ tu¿ przed nim. Po minucie odezwa³ siê swym grubym, dudni±cym g³osem:
    -Hej, ma³y, a co tam masz???
    -Miecz-odrzek³ Imquar.
    -Takiemu pêdrakowi jak ty na pewno nie jest on potrzebny-za¶mia³ siê jeden z pozosta³ych.
    -Czy¿by? Nawet je¶li nie jest, to i tak lepiej siê z nim czujê.
    -Lepiej, lepiej, lepiej to zaraz siê poczujesz bez niego!-wykrzykn±³ najni¿szy(i tak przewy¿sza³ Imquara o g³owê), po czym rzuci³ siê na niego. Ch³opiec wykona³ unik i odruchowo ci±³, tak jak nauczy³ go jego mentor. Starszy ch³opak krzykn±³ z bólu, chwytaj±c siê za ramiê z którego obficie kapa³a krew. Najwy¿szy, widz±c to, rzuci³ siê na Imquara, a reszta posz³a za jego przyk³adem. Ch³opiec widz±c, ¿e nie poradzi sobie, nagle wyczu³ w umy¶le czyj±¶ obecno¶æ. £agodny g³os mówi³ mu:
    -Masz moc....wykorzystaj j± w potrzebie....
    Ch³opiec nagle poczu³, ¿e jego umys³ siê rozja¶nia. Widzia³ w nim wiele ¶cie¿ek, w tym sporo z nich prowadzi³o-o czym przekona³ siê ze zdumieniem- na zewn±trz. Jego ¶wiadomo¶æ posz³a jedn± z nich, a gdy wydosta³a siê, Imquar zobaczy³ tak± oto scenê:
    On bieg³ w kó³ko po placu. Jego drêczyciele biegali za nim, próbuj±c go schwyciæ, lecz za ka¿dym razem on siê wy¶lizgiwa³. W koñcu jeden z nich wyj±³ zza pasa du¿y tasak i podbieg³ do ch³opca. Ten sam ³agodny g³os rzek³ mu:
    -Wejd¼ w jego umys³....ZABIJ.
    Imquar jak przez mg³ê wszed³ do umys³u wroga. Zobaczy³ tam mnóstwo my¶li i ¶cie¿ek. G³ówna ¶cie¿ka wiod³a do a¿ do ¶rodka umys³u. W¶ród bierz±cych my¶li dominowa³a jedna: rozszarpaæ tego ma³ego, blondw³osego ch³opca na krwawe kawa³ki. Szybko pod±¿y³ g³ówn±, po czym znalaz³ siê w dziwnym miejscu. Wiedzia³, ¿e powiniem wyj¶æ st±d, lecz nie móg³ siê opanowaæ. Po chwili przypomnia³ sobie o gro¿±cej mu ¶mierci i zdecydowa³ siê zniszczyæ wszystko, co zobaczy. Nie wiedzia³, jak tego dokona³, jednak¿e ju¿ po wycofaniu siê z umys³u wroga i powrocie do w³asnego przeciwnik stan±³ jak wryty, po czym zatoczy³ siê i upad³ na trawê obficie brocz±c krwi±. Reszta napastników rozpierzch³a siê, a Imquar zosta³ sam po¶rodku tej krwawej sceny. Po chwili przybiegli stra¿nicy, a wraz z nimi uczestnicy starcia. Imquar zosta³ przyprowadzony przed oblicze sêdziego, a jego ojca wyci±gniêto z pracy. Po d³ugim i ¿mudnym ¶ledztwie nie wykryto ¿adnych dowodów, ¿e pope³ni³ tê zbrodniê, jednak¿e postanowiono poczekaæ, a¿ powróc± magowie i zbadaj± cia³o zabitego. Ch³opiec nie móg³ czekaæ, gdy¿ wtedy wszystko by siê wyda³o. Pewnej wrze¶niowej nocy uciek³ z domu na farmê wuja. Jego wuj by³ mi³ym cz³owiekiem, jednakowo¿ zdziwi³a go pro¶ba Imquara, by nie mówi³ nikomu o tym, ¿e on tu jest. Dziêki pobytowi tam nauczy³ siê uprawiaæ ziemiê, dbaæ o narzêdzia rolnicze i wiele innych rzeczy przydatnych nie tylko na farmie, ale i podczas wêdrówek. Po dwóch latach od jego przybycia wybuch³a wojna. Król zmar³, a jego m³odszy syn obali³ starszego i z pomoc± wiernej armii zacz±³ podbój imperium. Po tygodniu ¿o³nierze zawitali na farmê. Imquar w³a¶nie wraca³ z polowania, gdy zobaczy³ p³on±c± chatê wuja i stodo³ê. Gdy ¿o³nierze odeszli, zbieg³ po wzgórzu na farmê. W¶ród zgliszczy znalaz³ umieraj±cego wuja, który powiedzia³ mu, aby ukry³ siê przed wojn± w górskim klasztorze. Po d³ugich tygodniach wêdrówki po górach Imquar dotar³ do klasztoru. By³a to potê¿na budowla z szarego kamienia, której wrót strzeg³o trzech Magów. Po krótkiej rozmowie wpu¶cili go. Otrzyma³ szaty Nowicjusza i kij, którym siê pos³ugiwali. Starsi Nowicjusze u¿ywali kijów z ostrzami na koñcu. W³a¶nie mija³ drugi tydzieñ jego pobytu w klasztorze.
    Jak zwykle, gdy przypomnia³ sobie te wszystkie szczegó³y, zdziwi³ siê, dlaczego akurat na niego pad³o. Z rozmy¶lañ wyrwa³ go d¼wiêk dzwonu wzywaj±cego na kolacjê. Po posi³ku skierowa³ siê do sypialni. Szybko rozebra³ siê i wsun±³ do ³ó¿ka. Pozwoli³ dryfowaæ swym my¶lom, a¿ w koñcu sen upomnia³ siê o niego.

    Ciekawe co bym dosta³ w szkole za to opowiadanie?


    No moim zdaniem minimum 5 Super opo W zasadzie mam nadzieje ¿e jest to pocz±tek Brak b³edów które rzucaj± siê w oczy Kilka literówek ale naprawde ma³o Wci±gaj±ca fabu³a no i oczywi¶cie odpowiednio stworzony klimat Napisz ci±g dlaszy a bêdzie naprawde ciekawie Pozdro Allll i powodzenia
    Opowiadanie nawêd dobre, ale zauwa¿y³em literówkê.

    Opowiadanie nienajgorsze acz nieco krótkie jak na standardy forum, ale jak by¶ mia³ je daæ do szko³y to d³ugo¶æ by³a by chyba okej. Co do samego opowiadania. Fabu³a nienajgorsza nawet mi siê spodoba³a. B³êdów raczej nie widzia³em oprócz jednego ju¿ wymienionego. Mniej wiêcej dobrze wywa¿one miedzy dialogami i opisami. Je¶li to nie koniec to czekam na CD.

    Ocena to 7/10 z forum a w szkole miedzy 4 a 4+.

    Pozdrawiam.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • trzydziestkaa.pev.pl
  •