Rzyg kulturalny
No właśnie, przed premierą byliśmy zasypywani informacjami, że kobiety będą miały znacznie większą rolę w rozgrywce, niż to miało miejsce w poprzednich produktach PB. W Arcanii także płeć piękna ma odegrać większą rolę. W Risen niestety nie wprowadzono wątku miłosnego, chociaż dwie bohaterki nadawały by się do takiej roli. Jestem już niedaleko od ukończenia całej gry, i w sumie zadowolony jestem ze spełnionych obietnic PB. Sara na początku gry, od której otrzymaliśmy pierwsze zadanie. Pamiętny szereg misji związanych z Patty (Chyba najwięcej sprawiały problemów niektórym graczom :)). Czy Waszym zdaniem, Pb wywiązała się z obietnic, czy też czujecie jakiś niedosyć. Bo jeśli już to ich wpływ na grę mógłby być większy?
Mnie zawsze brakowało kobiet o ważnych rolach w Gothicach. W Risenie bardzo mi się podobało, że już na samym początku gry towarzyszy nam kobieta. Niestety po tym jak ją uratujemy z dziczy nie ma żadnego wątku powiązanego z nią (miałem nadzieje, że będzie naszą dziewczyną i będziemy ją później musieli ratować). Na szczęście nadrobiła to Patty :). W pierwszym rozdziale jest sporo zadań związanych z nią (w zasadzie główne zadanie to odnaleźć skarb jej ojca), trochę szkoda, że ponownie ukazuje się dopiero pod koniec gry, chociaż tak samo było z przyjaciółmi w G1 (tyle, że było ich więcej). Według mnie Piranha Bytes wywiązała się z obietnicy i nie mam żadnych co do tego wątpliwości :)
Mi tez w grze bardzo brakuje kobiet i dzieci. Szkoda bo można by zrobić bardzo fajne Quaesty z nimi związane. Co do obietnicy PB:
Nie jestem za bardzo usatysfakcjonowany. Bo tak naprawdę w grze jest tylko jedna kobieta- Patty i to tylko przez pierwszy i drugi rozdział i raz w czwartym ale pod warunkiem że ją uratujemy. Ale tak naprawdę związanych z niż zadań jest chyba z 4. Jest jeszcze Sara ale ona daje nam kilka zadań na początku gry a później spotykamy ją na plantacji ziela lub na farmie Thomasa nie chce z nami rozmawiać. Według mnie PB nie zabardzo wywiązala się z obietnicy. Liczę że w Arcania: A Gothic Tale będzie wiecej związku naszego bohatera z płciom piękną.
Ja również niestety jestem nie do końca usatysfakcjonowany. Czemu? Bo tak naprawdę w Risen ważną rolę pełni tylko i wyłącznie Patty. Jest to moim zdaniem strata tego, jak można było wykorzystać Sarę. To z nią wylądowaliśmy na wyspie, to ona była pierwszą napotkaną postacią. Aż się prosiło aby Sara pełniła ważną funkcję w dalszej części gry. Niestety tak nie jest. My ją ratujemy, a ona dalej w grze nawet się do nas nie odzywa...
Naprawiła to Patty, która jest postacią niesamowitą pod względem osobowości, historii no i wyglądu (XD), jej questy są ściśle związane z wątkiem głównym, więc musimy jej pomagać.
Jedna kobieta to za mało i tyle.
Mam duże oczekiwania w związku z tą częścią w stosunku do Risen 2. Każda gra z nowych gier RPG ma do rozwinięcia wątek miłosny - Mass Effect 1 i 2, Dragon Age, KOTOR, Fable miało, a ma swe lata już, Neverwinter Nights 2. Mogę trochę tak wymieniać jeszcze. Wątki miłosne są teraz wręcz nieodzowną częścią gier RPG i myślę, że PB zrobi coś w tym kierunku w swych nadchodzących produkcjach.
Hadriell pozdrawia.