Rzyg kulturalny
Ostatnio miewam wene więc zakładam ten temat w którym zamieszczać będe stopniowo moje wiersze.Nie można ich zaklasyfikować do jakiejś jednej tematyki gdyż pisze o tym o czym myśle co z resztą jest dobrze widoczne w moich wierszach.Uprzedzam że są one awangardowe i łamie w nich prawie wszystkie zasady dotyczące formy.Jako że napisałem już parę wierszy ale poprzez niewiedze zamieszczałem je w topicu przyklejonym dajewięc link do nich i prosze o szczerą ocenę.
PS.Praktyczna uwaga,zanim napiszesz swoją opinie preczytaj dany wiersz 2-5 razy.
Tu są moje już napisane wiersze: http://gothic.g4ce.p...?showtopic=9826
Moje są na samym dole.Życze miłej lektury i prosze o opinie.
Jeśli pisze w złym topicu to przepraszam, ale nie wiem gdzie to zamieścic, więc zdecydowałam sie tutaj.
Dlaczego nikt nie chce skomentowac tych wiersz? Utwory Sworda nie są wesołe, radosne czy tryskające humorem, ale maja w sobie dużą siłę. Ich treść jest głęboko przemyślana i sama w sobie ciekawa. Dekadencki styl owych wierszy nadaje im niepowtarzalny charakter, wieje od nich beznadzieją, pesymizmem i smutkiem. Podmiot liryczny jest samotny, szuka swojej muzy, bądź za kimś bardzo tęskni. Może autor jest w takim stadium, że nic go nie cieszy? Przelewa swoje uczucia na papier, obnarza przed nami swoją duszę.
Wiersze te bardzo mi sie podobaja, maja coś w sobie. Nie przepadam za poezją, ale te utwory bardzo mi sie podobają. Mam nadzieje, że napiszesz Sword coś jeszcze.
Nota 9/10
Hmm wiesz twoje wiersze mają to coś, co pozwala temu, kto je czyta na taką chwile zadumy i przemyśleń. Nie są radosne, ale przekazują coś, czego inne wiersze na forum nie mają. Popieram Sever i pytam się, czemu nikt ich nie oceni a są wartę tego by je ocenić. Poczytajcie je i sami zrozumiecie. Mają to coś. Wspaniale sobie radzisz z pisaniem wierszy. Myślę, że chyba naprawdę masz wenne jak je pisałeś. Daje ci tak jak Sever 9/10. Mam nadzieje, że napiszesz inne przynajmniej dla nas.
No cóż, poezję oceniać trudno, ale podejmę się tego zadania.
Jak napisała Sever, wiersze te maja dużą siłę. Są raczej smutne, lecz bardzo refleksyjne, i głęboko idące w sens życia. Autor wyraźnie chciał przelać swe uczucia na papier, co widać w tekście. Widać, że (tu domniemywam) przeżył coś złego, ktoś go odrzucił, jest samotny w wielkim świecie.
Jak już wspominałem, ocenę bardzo trudno wystawić, ponieważ wiersze są sprawą bardzo wewnętrzną i indywidualną. Daję 9,5/10 - ze względu na głębokie przemyślenia i chęć podjęcia próby wyrażenia swych najgłębszych myśli.
Wiersze po prostu piękne. Sporo metafor i porównań. Głęboko trzeba w nią wejść by ją zrozumieć. Dlatego czytałem powoli. Są one o życiu, miłości, samotnośći czyli o tym wszystkim nad czym człowiek się zastanawia i co człowiek pogłębia. Masz Sword smykałkę do pisania wierszy to trzeba powiedzieć. Wszystkie w moim odczuciu były szczere i prawdziwe. Liczę na to, że maźniesz jeszcze kilka wierszy, które wzruszą bo właśnie takie mnie wzięły.
Człowieczy los
Samotnie przez życie ide
na innych nie zważając
po przeznaczonej mi ścieżce
wytrwale stąpając
swymi przekonaniami i ideałami się kierując
Życiowe próby być się zdają
niczym wiraże kręte
na których nieraz
losy mej egzystencji
dalszej się toczą
Jak żyć właściwie?
z naturą w zgodzie
także wobec istnień
innych na tym świecie.
Ludzkość ma się za wielką
wieczną wręcz,niezniszczalną
lecz jakże krusi jestemy wobec
świata niszczycielskiej siły
Nasze decyzje wiele dobrego;
szczęscia,miłości i dobroci sprowadzić mogą
Nasze wady jednak
mrok w nas wyzwalaja
złość,ból i gniew
naszych działań skutkiem
wtedy nic procz prawdy ocalic nas nie moze
zadajmy wiec pytanie
sobie samym,innym
co nami kieruje?
do czego zmierzamy?
odpowiedz kazdy z nas
głęboko w sobe znajdzie
i kiedy to odkryje
skieruje swe kroki
na drogę wyznaczoną
przez starego mędrca
przeznaczeniem zwanym
O ten wiersz widzę, że porusza losy człowieka i tego, co tak naprawdę jest w naszym życiu takiego stałego. Napisałeś to w pierwszej osobie może masz jakieś wspomnienia, które przelewasz na papier, ale i tak mi się podoba. Podoba mi się, że nie straciłeś wiary w siebie i że nadal masz ochotę pisać dla nas wiersze. Widać, że masz talent. Podoba mi się ten wiersz i daje ci nawet 9.5/10. Myślę, że co, jak co ale wenne na jakiś czas masz i nie zmarnuj jej i pisz dużo i kiedy tylko cię coś najdzie. Czekam na twoje kolejne części.
Jeśli źle zrozumiałem wiersz to poprawcie mnie, bo każdy może rozumieć go nieco inaczej.
Tematyka o przemijalności. Wiesz zgłebiający tajemnice ludzkiego istnienia, ludzkich marzeń i pragnień.
Wiersz bardzo dobry, skłania do refleksji. Pokazuje człowieka jako "wytwór" ułomny, niedoskonały, z licznymi wadami. Autor patrzy głeboko w sens życia, zadaje sobie liczne pytania na temat przemijania, i drogi, jaką wybierzemy w życiu.
Naprawdę, chciałbym czytać więcej takich wierszy. Pisz jak najwięcej, jeśli masz taką potrzebę. Daję 9,5/10.
Rozmyślanie
Myśli,czymże są?
bezładną zgrają umysłu przebłysków
spokoju nie dającą
i na całą przyszłość rzutującą
Do refleksji nas skłaniają
do czynów popychają
Nic już nie jest tak
jak niegdyś,gdy w niewiedzy
która błogosławieństwem bywa
żyć ci przychodziło
Wiedza i umysł to piętno
usunąć się nie dające
i całe życie znaczące
Strachem napełniają
emocje na wodze trzymają
jednak w niektórych życia momentach
gdy rozum zawodzić nas się zdaje
do głosu dochodzą instynkty
przez godziny,dni,lata na wodze trzymane
Zadajmy wiec sobie pytanie
dlaczego nasz rozum pozwala
nature i innych krzywdzić
zło pożoge szerzyć
wszystko dookoła nisczyć
Naginać sie zdajemy logike,prawo,umysł
według potrzeb własnych
niczym pasożyty
żerujące na swym żywicielu.
Jeśli się nie zmienimy
jedynym co po nas zostanie
to żałosne wspomnienie
No i kolejni wiersz Sworda i kolejny, co podoba mi się tak jak i cała reszta. Ty naprawdę masz smykałkę do tego by pisać wiersze i zawsze jakoś tak można się w nie wczuć. Kolejny wiersz już nie jest aż tak smutny a zmusza nas do rozmyślania i refleksji. Mimo że w nim nieco odbiegłeś od tego, o czym pisałeś, ale tylko trochę. Nadal mi się bardzo podobają i nadal wręczam ci 9.5/10. Czekam na kolejne twoje wiersze.
Wreszcie mam przyjemność oceniać twoją nową twórczość . Przechodząc do sedna, trzymasz swój bardzo dobry poziom, wiersz jak zwykle bardzo dobry. Autor rozmyśla nad myślami człowieka : pchającymi go do zła, krzywdzącymi innych ludzi, ale także skłaniającymi do refleksji. Ma także świadomość, że jedyne co świadczy o czlowieku to jego niewymazywalne czyny.
Przyjemnie zaobserwować zmianę twojego nastroju i nastawienia do świata. Od skrajnego pesymizmu zaczynasz powoli wracać "ku światłu". Wiersz, jak pozostałe z resztą, jest świetny. Poprawnie zbudowany, rymy nie są banalne, podmiot liryczny jak zwykle trafia w sedno swymi przemyśleniami. Czego tu więcej chcieć?
Nota 9.5/10
Ciekawe czy kiedyś dostaniesz ode mnie 10/10, a jest spora szansa.
Przemiana
Codziennie rano wstajemy
w poczuciu optymizmu
swoistej obietnicy,
nadziei lepszego jutra
lecz dnie żywota naszego
niczym się zdają nie różnić
od tych co były i będą
liniowość życia będąca
wręcz chłodną,nieuchronną
złośliwą monotonią
musi być przerwana
jest to niczym znak
dusze odmieniający
i na cały żywot rzutujący
Gdy swe życie zmieniasz
wszystko zdaje sie znikać
szarość,bladośc i żałość
cała ta drętwość i sztywność
ustępić miejsca muszą
radosnym wręcz dionizyjskim
powabom,uczuciom,zwyczajom
których piękno,nieobliczalność
zdaje się teraz wypełniać
dusze twą do niedawna
pustą,ciężką spaczoną
a teraz jakby odmienioną
mimo że jeszcze daleko
do czerpania z powietrza
siły,nadziei i wiary
drogę pokonasz już pewnie
i pewne jest że nie zboczysz
na złą losu odnoge
bo światłość cie juz prowadzi
do niebiańskich złotawych
bram przez klucznika strzeżonych
Ten wiersz jest jeszcze lepszy od poprzedniego, przynajmniej ja tak sądzę.
Wymienię jego kilka zalet : błyskotliwość, styl, refleksyjność, i przede wszystkim piękno literackie. Piszesz wierszem białym (tzn. bez rymów), co dobrze ci wychodzi.
Po raz kolejny PL przedstawia nam swoisty obraz widzenia świata, przygląda się mu i obserwuję jego przemianę. Opisuje nam swoją wizję rzeczywistości.
Widać że sie na tym znasz zostań poetą całkiem ci dobrze rym wychodzi i co nieco o uczuciach wiesz dobrze zformułowane zdania czytelne podoba mi sie. Ale mam zastrzerzenie gothic napisał :
Widzę twój kolejny wiersz i widzę, że nadal masz do tego wenne i nadal raczysz nasz doskonałymi wierszami, co tylko nas cieszy. Ten jest tak samo dobry jak reszta i nareszcie jest w nim sporo takiego optymizmu. Czyli jednak czasami wesołe wiersze też piszesz. Podoba mi się taki styl, chociaż tamte wiersze też są dobre i tez super się je czyta. Ja mam wrażenie, że on był bardzo optymistyczny. Ale się nie znam za bardzo na poezji, ale ta mi się podoba.
W końcu moge dać ci 10/10 i czekam na kolejne.
Bolesne wspomnienie
Siedząc na krześle
w słońca towarzystwie
wracam pamięcią
do chwil szczęśliwych
które dawno temu
jakby przed wiekami
z tobą spędzałem
pośród łąk zielonych
woni kwiatowych
gdy spacerowalismy
w oczy swe patrzelismy
co się stało z tymi uczuciami?
zaginęły,wywietrzały?
nie
tylko mrok je spowił
rozpacz w serce wkradła
a uczucia szczęścia
zamknięte być się zdają
w stalowej skorupie
Więc cóż zrobić?
jak się odrodzić?
jak uczucia wyzwolić
chyba sam już nie wiem
ciągle walcze z rozpaczą
lecz ciągle przegrywam
gdyż mrok niczym bumerang
powracać się zdaje
a wspomnienie bolesne
twojego odejscia
rozdzierać me serce
niczym ostra brzytwa
całe to wspomnienie
niby rozmyślanie
przytłaczać
moją mroczną dusze zaczyna
zaczynam myśleć
że jedyną rzeczą
która uzdrowić
me krwawiące serce może
jest bratnia dusza
która przez poznanie
rozjaśni mój kryształ
w piersi umieszczony
i czeluście głębokie
znów nadziei światłem rozbłysną
Kolejny wiersz. Chyba masz do tego duży talent, bo każdy mi się podoba i nie mam do nich zastrzeżeń. Niedługo to tylko ci oceny można by stawiać w ciemno i nic nie opisywać, bo i tak każdy z nich jest dobry. Teraz wiersz się nieco zmienił, bo poprzedni był bardziej optymistyczny a ten już lekko się odchylił. Nie przeszkadza mi to i takie wspomnienia fajnie się czasami czyta.
Podtrzymuje moją ocenę i daję zasłużoną 10/10. Czekam na kolejne twoje wiersze.
Mógłbym właściwie nic tu nie pisać, tylko skierować do mojego postu kilka linijek niżej.
Kolejny wspaniały i głęboki wiersz. Tym razem PL opisuje swe wspomnienia, bolesne, do których nie chce wracać, jednak przytacza nam je w bardzo refleksyjny sposób. Zadaje także pytania, na które szuka odpowiedzi.
Dopiero teraz znalazłem czas na krótki komentarz odnośnie wierszy
Bardzo mi się podoba sposób jaki piszesz i jak to przedstawiasz.
Przez wiersze przelewa się wiele ważnych rzeczy dla człowieka. Pokazujesz miłość, samotność, ból, żal, wspomnienia i wiele innych aspektów.
Każdy wiersz jest super. A ja nie które mam wcześniej od innych ^^
Pisz dalej jestem twym wiernym fanem
Przemijanie
Życie ,niczym
wręcz marzenie krótkie
przelewać się zdaje
niczym woda przez palce
dopiero sie zaczeło
a juz konczy byt
radosny śpiew dzieci
ptaków głośny świergot
cisza grobowa z hadesu rodem
zastępować się zdaje
w miejscu
polnej zieleni nadziei
namiętności czerwieni
rozpaczy czerń i czystości biel
rodzimy się i umieramy
świadectwo po sobie pozostawiając
jedni chwalebne
inni okrutne
Wciąż nieprzerwanie
od er i stuleci
pytania sobie zadajemy
skąd pochodzimy?
dokąd zmierzamy?
jaki jest cel naszego życia?
odpowiedź
to cos czego chyba
nigdy nie usłyszymy
chyba że sam stwórca
po śmierci ją wyjawi,
lecz cóż wtedy po niej?
Dążymy ciągle do doskonałości
lecz czy ją osiągniemy?
kiedykolwiek choćby?
Nie ,moim zdaniem
gdyż nasza natura
łamać nam nakazuje
wszelkie obecne w przyrodzie prawidła
a wpływ nasz
destrukcyjny wręcz
sprawić może
że świat dość będzie
miał naszej obecności
i jak szybko nas stworzył
tak zniszczy w mig
łzy żadnej przy tym
ni kropli nawet
nie uraniając.
Heh, no super wiersze. Cóż mam pisać, jeśli nie skróconą interpretację. PL (podmiot liryczny, sorry za taki chamski skrót, ale wyniosłem to z gima) rozpatruje znikomość życia, porównując je do wielu innych przemijających rzeczy. Całkiem ciekawy jest fragment:
Każdy kolejny twój wiersz jest coraz lepszy. Trzymasz się mniej więcej tej samej tematyki : melancholia, tęskonota, smutek, zniechęcenie ( znajome, nie ?), sens ludzkiego życia, jego kruchość i przemijalność. Bardzo często podmiot liryczny wzoruje się na dekadencie, jego pogladach i lękach.
Ten wiersz jest pełen metafor, pytań o dalszy byt człowieka. Po prostu wspaniały.
Drzewa
Chodząc pośród drzew
wiecznie zielonej gęstwiny
poczucie wieczności czasu
ogarniać się mnie zdaje
jak nikłe budowle nasze
pomniki,gmachy,miasta
przy drzewach tych wiecznych
dumnych,wysokich,zielonych
nadzieją przez nature przepełnionych
wydawać się zdają
kultury przemijają
ludzie się zmieniają
wojny i konflikty
niszczą nas stale
a lasy ciągle trwają
będąc spiżowym niemal
pominikiem na chwałe przyrody
jej siła,dumą,chlubą
To z niej sie wywodzimy
to jej tworem jesteśmy
czym byśmy byli bez niej?
odpowiem
jedynie ogniwem
nie znającym miejsca ni czasu
swego własnego istnienia
także dnia własnej zagłady
który kiedyś nadejdzie
drzewa,
boska wrecz moc zdają sie mieć
człowieka oczyścić potrafią
z plugastwa i trosk jego
wręcz poprzez jeden oddech
ich zieleń nadzieje wpaja
a rece wyciagna z duszy
smutek,rozpacz i żałośc
obecne w naszym życiu
codziennie parkiem idąc
bądź w lesie sie przechadzając
dają mi znać o sobie
do ucha mego szeptając
o siłe,wytrwałość i wierze
których w mym życiu brakuje
Co się więc z nami stanie
gdy tych wspaniałych istot
w naszym świecie zabraknie?
odpowiem
ostatni płomyk szczęścia
światełko w ciemnym tunelu
zgaśne bezpowrotnie
i prawde mówił poeta
że gdy wyginą drzewa
na zawsze umrze nadzieja.
No przegapiłem aktualizację twojego wiersza i teraz dostałem dwa naraz. Jednak jakoś mnie to nie przeraża, bo jak dla mnie nadal utrzymujesz się na doskonałym poziomie i nadal piszesz wspaniałe wiersze, które czyta się wspaniale. Ostatni był całkiem długi poprzedni też i nadal mają swój nieodparty urok. Podobają mi się i czekam na kolejne. Ocena 10/10 ode mnie nadal taka sama.
Dalsze słowa uznania dla autora.
No chłopie.. Troche to dopracujesz i zacznie to być naprawde Baredzo wysoki poziom... Najbardziej podobały mi się Do muz i o żywiołach. Ten o przemijaniu tesh super. Wszystko sprowadza się do jednego zasadniczego pytania... Czego pragna kobiety? (nawiasem móiąc polecam film mam nadziej że będzie on inspiracja dla jeszce liczniejszej żeszy poetów )
PS. A no i jeszce oczywiście ocena.. Hum.. Masz zaszczyt być 2 osobą którą wystawiam tą ocene (w sakili 1-6) za literacką twurczość... cel
Emocjonalny chłód
W niebo spoglądam
ciepła szukając
przebłysku szczęścia
nadziei promyku
Jednak jedyne
co istnieć się zdaje
to rozpaczy chłód
miłości głód
Dawne szczęscie
gdzieś uleciało
a miłośc płomienna
zgasła niczym iskra
falą mrozu stłumiona
Co zrobić gdy serce
twardnieć zaczyna
a ty biedny człowiecze
nic poradzić nie możesz?
Przez życie sam idziesz
na nikogo poza sobą
nie licząc w ogóle
twardy ,nieufny
nie chcący zranienia
ostrożnego i mądrego
grywasz przed ludźmi
i wtedy jak burza
przychodzą pytania
o cel swojego własnego istnienia
Humm nareszcie wiersz do którego chociasz w minimalnym stopniu mogę się doczepić
Według mnie to nadal są super wiersze i nie uważam, że można się do czegoś przyczepić w kolejnym wierszu. Jak napisał O$skar to wiersz biały, więc nawet jak coś nie pasuje do reszty to nic się nie stało i nie możemy mieć pretensji do tego jak Sword napisał nam wiersz. To on decyduje jak wiersz ma wyglądać.
Mi nadal podobają się twoje wiersze i uważam, że nadal powinieneś pisać. Daje ci ocenę 9.5/10 I czekam na kolejne wiersze.
Błękit
W otchłani toni błękicie
Zanurzam się powoli
Czego szukam pytacie
Odpowiem
Harmonii, spokoju, samotni
Gdzie myśli zebrać mogę
Spokoju głośny wir
Ogarnia mnie powoli
Kojąca chłodna woń
Niczym ukochanej dłoń
Po czole gładzi mnie
Nadzieja i siła powtórnie
Powraca z Hadesu umysłu
Na Olimp życia mego
Dostrzegam ten błękit nadziei
W swych oczach w lustrze co dzień
I niebie w dzień pogodny
Ten sam piękny błękit
Chłodny i spokojny
Niczym nie zmącony
Codziennie w ludziach widzę
Radosnych, pięknych, szczęśliwych
Co wiec począć mam
Samotnie swą drogą kroczę
Błękit ten jednak
Być się zdaje tuż zaraz za mną
Proroczo symbolizujący
lepszych czasów nadejście
Dawno nie komentowałałam Twoich wierszy, wiec wybacz Generalnie wszystkie twoje utwory są wspaniałe. Tutaj, w tym wierszu nawiazujesz do mitów, mówisz o samotności ale i o nadziei. Podmiot liryczny odczuwa brak bratniej duszy, kogoś bliskiego, ale:
Powiew smutku
Me życie tak puste
niczym ma dusza
przez gorycz rozrywana
i przez cienie szatańskie
łapczywie szarpana
Idąc świata parkiem
bujnym i pięknym
nadziei wręcz pełnym
niczym mroźny król
o niewzruszonym sercu
przechadzać się zdaje
Me oczy widzą
miłośc,szczęście,radośc
umysł jednak przypomina
o chorobie śmiertelnej
me serce toczącej
samotnością zwanej
Przemykam przez świat
niczym chłodny płomień
życie swym chłodem
cicho gaszący
Nie cieszy mnie od dawna już
jedzenia smak,muzyki dźwięk
czy świata wdzięk
a kamień mego serca
coraz bardziej dać znaje
o obecności swej
w mej piersi zbolałej
Czym jest piękne ciało
bez duszy szlachetnej?
ramą bez obrazu
pustą i niegodną
chłodną i ulotną
W duszy mej od dawna
chłód i lód gościć sie zdaje
trawiący me życie
niczym mroźny płomień
życie wysysający
Hmm przegapiłem tamten ostatni wiersz i o nim napisze po prostu bardzo dobry a zajmę się tym drugim, co dałeś ostatnio. Jakoś coraz mniej można napisać o twoich wierszach, bo jeden tak dobry jak drugi i obojętnie, co on porusza i tak zawsze świetnie ci to wypada. Ten wiersz też jest całkiem dobry, co ja mówię jest bardzo dobry. Jest jakby neutralny ni to smutny ni to radosny. Takie rozważanie momentami.
Powiem, że bardzo mi się podoba i czekam na kolejne twoje wiersze. Ocena myślę, że nie wystawie, bo i tak zawsze dam, 10/10 więc jak kiedyś coś będę miał to napisze.
Pozdrawiam autora.
Ulotna myśl
Patrząc w domu okno
w świat w którym żyjemy
dostatek i bogactwo
biede i ubóstwo
zdaje sie dostrzegać
piękno i brzydote
wady i zalety
życie i śmierć
bytujące na świecie
Pisząc te słowa
przepełnia mnie duma
jak i obrzydzenie
z bycia członkiem
rodzaju ludzkiego
Swych czynów powinniśmy
sie wstydzić
i nigdy nie dopuścić
by miały miejsce
ale powinna też
przepełniać nas duma
ze skutków dla ludzkości
jakie nastąpiły
Siedząc na obłoku czarnym
będąc neutralnym
ponad wszystkim jakby
o lepszych lub gorszych
czasach myśle
które już nadchodzić się zdają
i nasze zycie
zmieniac zaczynają
Nadchodzą wiatry smutku
powiewy szczęścia
i już niedługo ogarną
żywoty świata ludzi
emocje wyzwalając
koła odwiecznego
bożego dopełniając
Hmm ciekawe, czemu nie oceniacie tych wspaniałych wierszów. On ma naprawdę talent. Ten wiersz mi się szczególnie spodobał, bo porusza ważny temat. Jak nadal nie ma się, do czego przyczepić ani nic zarzucić. Po prostu potrafisz pisać wiersze i tyle. Podoba mi się pisanie w pierwszej osobie.
Dwa ostatnie wiersze tylko ja oceniam. Ten oceniam teraz, bo nie mogłem wcześniej. Jak dla mnie 10/10 nadal i nie zmieniam. Daj kolejne wiersze przynajmniej ja je po oceniam i poczytam.
Pozdrawiam autora wspaniałych wierszy.
Przebłysk
W śnie głebokim
błogim i kojącym
samotnie krocze mroczną
zimną życia ścieżką
Widze zachodzące zmiany
z perspektywy wiatrów
oplatających świat,
toczących nasze życie
ni troszke nie zwalniając
Światło słońca i księżyca
rzucać jasną smugę zdaje się
na życie nasze i innych ludzi
A życie płynie
spokojnie i rwąco
niczym swobodna rzeka.
Oddech nasz co chwile
niczym istnienia zegar
wybijać kolejne chwle
nieuchronnie sie zdaje.
Ani sie nie spostrzezesz
a za chwile raptem
widzisz pierwszy włos siwy
pierwsze zmarszczki na twarzy
a juz sekunde potem
czas świat i życie
znaczenie mieć przestają
wychodzisz wtedy poza
rozumu granice
czas i przestrzeń oszukując
ukojenie w duchowej
oazie znajdując
Sword twe wiersze skryte, są super obyte
Widać wiele samotności i smutu, lecz i cień nadzieji. Widzę, że nie lubisz byc samotny ale taki właśnie jestes. Super metafory i bardzo dobrze dobrane słowa. Mi się podoba i zawsze śledze twoje prace.
Poruszasz ważne kwestie jakimi są życie, śmierć, egzystecja, perspektywa czasu
Dla mnie rewelka i oby tak dalej.
Niedługo to zacznę kopiować stare posty o twoich wierszach , bo, po co pisać nowe skoro wszystkie są tak samo dobre. Co ja mówię są bardzo dobre a nawet wspaniałe. To jest moje zdanie i takie zapewne już zostanie, jeśli nadal będziesz zamieszczał tutaj wiersze.
Co tu dużo mówić. Super wiersze, wspaniała ich tematyka, nienaganna pisownia i w ogóle wszystko jest super. Powodzenia w pisaniu kolejnych wierszy. Czekam na kolejne wiersze i daje moją skromną ocenę jak zawsze pełne 10/10.
Jak zawsze pozdrowienia dla autora. ( To też zacznę chyba kopiować ).
Chwila
Samotnie siedząc
na dachu świata
mieć sie zdaje
wszystko przed oczyma
wszystko jest jasne
tak klarowne
wrecz najdrobniejszą mgiełką
nie zmącone
mam przed sobą
wszystkie zalety
przywary i wady rownież
egzystujące w symbiozie
w duszach jasnych
nic się przede mną
ukryć nie może
me oko wszystko
i wszytkich znajdzie
Chocbyś sie zakopał
w ziemi czeluści
mi nie uciekniesz
znajde cię wszędzie
Każda minuta,godzina i dzień
niczym krótka chwila westchnienia
miesiąc ,rok ,wiek i era
to krótkie chwile
równie ulotne
jak śpiew słowika
przechadzając się
po kurhanach przeszlości
słyszac śpiew radosny
jak i męki piekielne
myśle o tym co było
co jest teraz i będzie
widząc piękno świata
jego mrok i światło
patrząc na
dusze swobodnie,
beztrosko wrecz żyjące
siadam na swym złotym tronie
Każdy twój wiersz mi się podoba i nawet nie musisz pytać o moje zdanie. Tematyka "na czasie" przynajmniej dla mnie bo ostatnio takż emam takie nastroje. Jedyne co mi sie niepodoba to mała liczba przecinków. Czytając wiersz na głos brakuje pauzy, miejsca do zatrzymania sie na moment, aby zaczerpnąć powietrza. Czepiam się, wiem Ale taka już jestem.
Nota: 9,5/10
Demony duszy
Ma psychika zniszczona
Losu doświadczeniami
Bezkresem smutku otaczającego
Osamotnieniem wśród najbliższych
Życie smak swój traci
Barwę ,tchnienie ,radość
A pozostawać się zdają
Jedynie pustka, smutek i żałość
Dusza ma chce przebić się
Zrozumienia miłości i uwagi pragnąc
Chociaż jednej ulotnej chwili
Którą by jej poświęcono
Lecz ciągle w ciemnościach
Sam swą ścieżką krocze
Lepszych czasów nie wypatrując
Już jakby w realiach się umiejscawiając
Chciałem być jak najlepszy
Godne swe życie przeżyć
I coś po sobie zostawić
Lecz teraz gdy patrzę przed siebie
To tak jakbym wstecz się oglądał
Ma przeszłość za mną kroczy
Niczym zły ,mroczny omen
Kiedyś miałem wartości
Teraz widzę swą próżność
Świat szybko niszczy marzenia
Równie skutecznie jak ludzi
Poprzez swe doświadczenia
Prędzej czy później za życia
Martwym w głębi się stajesz
Jałowy , matowy, zwyczajny
Niczym więdnące drzewo
Pytasz mnie Jak to się dzieje ?
Czemu ? Kiedy? Gdzie?
Odpowiem
Gdziekolwiek, kiedykolwiek
Nie znasz mój przyjacielu
ni dnia , minuty, godziny szatańskiej
w której cię mrok dopadnie
i skrzydłem swym czarnym pochwyci
No i kolejny wiersz twój. Co tu oceniać po prostu wspaniały wiersz tak jak cała reszta i nic dodać i nic ująć. Po prostu potrafisz pisać wiersze i to trzeba przyznać. Mi nadal się podobają i nadal nie mam zastrzeżeń no, bo i do czego.
Potrafisz pisać wiersze. Moja ocena 10/10 jak zawsze. Powodzenia w pisaniu innych wierszy i jak zawsze czekam na twoje kolejne wiersze.
Powodzenia w pisaniu.
Ups, zdaje się, że przegapiłem kilka wierszy, ale już nadrabiam zaległości .
Z czterech wierszy, nomen omen, świetnych, najbardziej podoba mi się "Przebłysk". Wydaje mi się on najbardziej głębokim i refleksyjnym twoim wierszem.
Bezład
Siedząc po środku świata
jego nieładu i zgiełku,
gdy słońce, symbol szczęścia
za ścianą lodową się kryje
widze życie swe i tysięcy
w całej swej pięknej brzydocie
Wszytko jasne się staje
myśli ,czyny,powody
i nie mnie już zdziwić nie może
Stojąc nad brzegiem moża
patrząc ku horyzontowi
widze harmonie i spokój
lecz w mym mrocznym umyśle
obecna jest również wizja
nieładu, wzburzenia , gniewu
toczących wodne ściany.
Ten obraz nas rónież przedstawia
bez ozdób ,ubarwień i kłamstwa
A prawda jest jedna, jedyna
Szczera i bezlitosna
Tak piękna i bolesna zarazem
Oczy Boga i przodków
na nas spoczywają
mając tego świadomość
ciągle zło szerzymy
przed sobą się usprawiedliwiając
czynieniem wyższego dobra
Zadajmy sobie pytanie
Czy złem da się dobro czynić??
Nie wiecie?Ja wam odpowiem
Tak długo jak naszą planetę
gniew kłamstwo i mrok ogarnia
Nie będzie spokoju ,harmonii
i niebiańskiego ładu,
a ludzie zabijać się będą
w imie swych ideałów.
No i jak zawsze dobry wiersz napisałeś. Po prostu naprawdę nie ma się, do czego czepić. I nie ma, co pisać, bo każdy jest tak samo dobry jak poprzedni. Tematyka jak zawsze powodująca rozmyślania i nie banalna. Ogólnie jest bardzo dobrze.
Naprawdę nie wiem, co już pisać, bo są tak dobre.
10/10 jak zawsze. Pisz kolejne wiersze.
Powodzenia w pisaniu.
Tym razem tylko jeden wiersz. Szkoda, poczytałbym więcej .
Trzymasz formę, utwór jest tak samo refleksyjny i ciekawy jak twoje poprzednie wiersze. Co do stylu, to jest on idealny, na drobne interpunkcyjne potknięcia nie zwracam uwagi .
Jak w każdym twoim wierszu, mam tu swój ulubiony fragment:
Wojna
Idąc szkarłatną miedzą
Znaczoną ludzką krwią
Wstęgą nienawiści i gniewu
Czuje ból i cierpienie
Obu zwaśnionych sąsiadów
Żaden z nich nie ustąpi
Żaden się nie podda
Pierwej zginie niż ujrzy
Klęskę swoich przekonań
W każdym z nas ta walka
Zdaje się toczyć co chwile
To dwie strony natury
Piękna, jasna ,chwalebna
I mroczna ,potępiona
Szargając się ze sobą
Naszymi czynami kierują
Dlatego nie ma wśród nas ideałów
Ideał to utopia
Której nigdy nie osiągniemy
Patrząc codziennie
w okno światowe
pytanie zadaje sobie
jak długo to jeszcze potrwa??
Ile krwi trzeba jeszcze?
Jak wiele żywotów niewinnych?
Wszystko to wojna pochłania
Tocząca się bez ustanku
Na kroku każdym
W każdej życia chwili
Patrząc w świata odmęt
Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość
Widzieć przejrzyście się zdaje
Widzę przemiany ,konflikty
W jednej chwili radość
Przemienić w rozpacz się może
A życie spokojne i jasne
Zgasnąć niczym płomyk
Tylko jeden wiersz, ale to zawsze coś. Wiersz tak samo dobry jak reszta. Styl pisania bardzo dobry. Tematyka podobna, ale co tam. Poruszasz w nim pewne kwestie i rozmyślasz nad nimi. Błędów nie znalazłem, ale możliwe, że coś przegapiłem. Jednak nie o to chodzi w wierszach by wyłapywać błędy.
Ulubiony fragment:
"Idąc szkarłatną miedzą
Znaczoną ludzką krwią
Wstęgą nienawiści i gniewu
Czuje ból i cierpienie"
Ocena to zasłużona 10. Pozdrawiam i jak zawsze powodzenia w pisaniu.
Bardzo dobry wiersz i nie musisz nawet sie martwić, ze się komuś nie spodoba. twój styl jest unikalny, indywidualny. Twoje rozważania mają niekiedy ukryte znaczenie.
Właściwie zastanawiałem się, czy w ogóle pisać tego posta.
Styl unikalny, indywidualny, niezwykle refleksyjny i uniwersalny . Przesłanie czytelne i głębokie. Szerokie zastosowanie środków poetyckich, które ubarwiają myśli podmiotu lirycznego przedstawione w wierszu.
Tak między Bogiem a prawdą to wszystko napisałem już w poprzednich postach. Jak dla mnie wiersze "idealne", do których nie można mieć żadnych zastrzeżeń.
Tym razem nie dam ulubionego fragmentu, bo każdy wers jest jednakowo dobry .
Ocena : 10/10
Pozdrawiam.
Deszcz myśli
Przechadzając się z wolna
Po historii miejscach
Widzę momenty szczęścia
Piękne pełne kolorów
Miłości radości i piękna
Serce radujące i nadzieje niosące
Pięknym błękitnym
przesłaniem będące.
Teraz opuszczając kurhan
Duchem będąc jedynie
Wypaczonym wewnętrznie
Bez uczuć serca, nadziei
Lamentnie chodzę po świecie
Bogaty jedyny we wspomnienia
W życiowe doświadczenia,
Ogarniam swym wzrokiem
Bezkres świata tego.
Stojąc na krańcu świata
Widząc swe dawne życie
Krok czynie ku frontowi
Nowego wiecznego życia
Krocząc w nicości przestrzeń
Płynąc na ognistych skrzydłach
W nieznanym mi kierunku
Mówią że życie jest piękne
Tak jasne i ulotne
Pełne radości i smutków
Ja wiem jednak od dawna
Że jego barwę sami kształtujemy
A samemu życiu sens nadajemy
Ciekawa tematyka twojego kolejnego wiersza. Zupełnie jak odczucia duszy lub ducha po swojej śmierci w czasie przechodzenia "na drugą stronę". Bardzo spodobał mi się ten motyw.
Szkoda, że tylko jeden wiersz. Jak zawsze bardzo dobry i nie mam żadnych zastrzeżeń. Wszystkie twoje wiersze są ponad przeciętne. Masz talent, mimo że ostatnio mało piszesz.
Ocena to zasłużona 10/10.
Pozdrawiam.
Gniew
Ogniste uczucie sprzeciwu
z serca wypłwyjące
znakiem sprzeciwu
i paradoksem będące
Jakże odmienne i gwałtowne
niczym okoliczności
go wywołujące.
Narzędziem jego zemsta,
krzywda i nienawiść
ukojenie swemu władcy przynoszące
Radość i piękno
złudne do tej pory
zniszczone zostają
prawdzie bez ozdób
miejsca ustępując.
Niczym lawa gorąca
pochłania mnie bez reszty
Teraz wiem już ze wiara
którą miałem dotychczas
niczym więcej jak złudzeniem
pięknym się okazała
Nie mam juz wątpliwości
a kłamstwa zniknęły
przepadły bezpowrotnie
a ja sam zostałem
z prawdą ognistą w oczach
mą duszę trawiącą
i powoli spopielającą.
Wiersz tak samo dobry jak reszta. Podobna tematyka, ale nadal na czasie i co ważne nienużąca. Bardzo dobrze oddałeś to w pierwszej osobie. Odczucia, przemyślenia itp.
Bardzo szybko dałeś kolejny wiersz. Chyba znów naszła cię wena.
Co tu pisać. Bardzo dobry wiersz i wspaniale się go czyta.
Ocena jak zawsze 10/10.
Pozdrawiam.
A więc* do roboty:
Podmiot liryczny wiersza to człowiek pełen gniewu, czyms dodtkliwie zraniony bądź oszukany. Cierpi i nie wie jak może sobie pomóc. Byż może ktoś go okłamał i teraz prawda wyszła na jaw. Znaczą o tym słowa:
Muzyka duszy
Słysząc smutne brzmienia
wiatru lekkich nut
widze brzmenia dźwięków
odległych mi czasów.
życia i smierci widma
walczyć ciągle się zdają
koło istnien zataczając
Muzyka odległych dziejów
niezmienna i nieśmiertelna
w sercach naszych brzmi
życie nasze kształtując
Ona krew błękitną czyni
a serce kwiatem niebiańskim.
Echa przeszłości
świat ogarniają
na skrzydłach wiatru
porywczo gnają
oddźwięk znajdują
przesłanie zapisują
trwale na życie
każdego z nas wpływają
Owa muzyka uniwersalna
niezmieniona i niezniszczalna
raz po raz co pokolenie
wrasta w serca nasze
zmieniajac je na zawsze
od tego momentu
wszystko jest jasne
a życie przejrzystym się staje
i takie do zejścia pozostaje
gdy gaśnie iskierka
w sercu się tląca
gdy świat opuszczamy
i ku chmurnym bramom
swe kroki kierujemy
Wiec.... no coz.... wiersze kapitalne . Zawsze lubilem smutny klimat (nie jakies tam Brzechwy czy inne lole). Temat wojna jest chyba najlepszym zeby wypowiedziec sie na temat smutku, smierci (wiader krwi), etc. etc. Mimo wszystko daje (za wszystkie) 11/10. Mam nadzieje, ze twoje wiersze ujrza wiecej niz forum Gothic Up i podbija swiat (na poczatek wystarczy Polska i Gothic Up). Oby tak dalej.
Zagadka
Siedząc na szczycie czarnym
myślami w przeszłość wbiegam
wspomnienia mam ciągle w pamięci
radosnych chwil z tobą spędzonych
do dziś pamiętam ten zapach
tych łąk zielonych i dróżek leśnych
swą barwą nadzieję istnieniom niosące
w duszy mej ciągle gra
muzyka tamtych szczęśliwych dni
jakby skrzypiec tłumny świergot
i harfy piski delikatne
ciągle echem się odbijają
świadcząc o niecałkowitym
mym wewnętrznym obumarciu
wtedy kroczyliśmy razem
drogą ku przeznaczeniu
nim wtedy nazywaliśmy
naszą przeszłość i przyszłość
lecz dnia nam przeznaczonego
nasze piękne marzenie
można rzec przeznaczenie
odróciło się od nas
na zawsze nas rozdzielając
teraz sam siedze na szczycie
zludzen i watpliwosci
ktorych sie dawo wyzbylem
teraz juz tylko prawde
widza me zmysly i umysl
gdziekolwiek swym wzrokiem nie spojrze
widze jedynie prawde
ze zludzen i klamstwa obdarta
nadzieji pobawioną
i w mroku zagubioną
Będąc niczym proroctwo
niczym los nieuchronny
znosze swą dole pokornie
cierpiąc męki tartaru
Patrzac w lazur oceanu
w krysztalowe jego zwierciadlo
widze niszczaca moc Boga
W mych ślepiach się ujawniającą
i dać o sobie boleśnie znającą
Spytasz mnie zaraz zapewne
kim jestem i skąd przybywam
czym sobie zasluzylem
na role swa bolesna
odpowiedz uslyszysz
lecz nie ode mnie
gdyz los ze slow juz mnie odarl
i mysli mi jeno zostaly
tego nikt nie zrozumie
tym bardziej ty miły człeczyno
prosty bystry i dobry
nie wiedząc ze zaraz w tej chwili
pobratasz sie ze swym losem
i swemu wlasnemu przeznaczeniu
samotnie w polu stawisz czoło
A ja będe jedynie wiatrem
wiejącym po rubieżach świata.
To tyle
InPetFeSSA
Przegapiłem dwa twoje wiersze wiec już nadrabiam. Tematyka nadal na czasie i nadal nie mam się, do czego przyczepić. Piszesz po prostu wspaniałe wiersze i już nie trzeba nawet pytać nikogo o zdanie, bo każdy powie, że są one świetne. Choć zauważyłem drobne literówki i małe błędy. Ale są one bardzo małe. Czepiam się, ale tak bywa.
Ocena nadal 10/10.
Pozdrawiam.
Memoria
Kiedy błekit nieba widze
rozdzierany raz po raz
bieli smuklymi oblokami
mknącymi podniebnymi drogami
widze zycie kazdego czlowieka
szukajace przeznaczenia
Słońca piękny jasny blask
ktory widzisz w zwierciadle jeziora
wbic sie stara ci do glowy
ze nic w zyciu nie stracone
spojrz wiec wtedy wstecz
ostani w swym zyciu raz
i w przod rusz natychmiast
jesli skamieniec nie chcesz
Jesli to sie stanie
i nie zrobisz nic
staniesz sie widmem przeszlosci
przelotynm upiorem natchnienia
dawnym pięknym wspomnieniem
w niebycie już pogrążonym
Twe oczy szarość i mrok
jedynie dostrzegają
lecz kiedy odskoczysz w bok
i w przod wyboista droga
ruszysz ku przeznaczeniu
zaczniesz dostrzegac barwy
kolory,piękno,uczucia.
Z czasem wraca natchnienie
a dusza ponownie z letargu
skrzydła swe lekkie rozwija
Cóż moge ci więc powiedziec
sam na rozstaju gdzies bedac
zyciowych drozek peryferi
nic sam ci tu nie doradze
lecz moge ci wskazac droge
sam celu upragnionego
nigdy nie mogac dosiegnac