Rzyg kulturalny
No było który z postaci w g1 podobał się wam najbardziej to teraz powiedzcie który ziomek najbardziej was denerwował kto i dlaczego nie mósi być jeden może być ich kilka to zaczne ja:
:arrow: Gomez-bo straszny ponurak chwali się swoją władzą i tym co ma i pewnie nie pamięta kim tak naprawde był...
:arrow: Wrzód-hhehheh no dobra spox ziom ale czasem mi się aż gotuje od tego że za mną ciągle chodzi i ciągle coś klepie pod nosem
To tyle najbardziej mnie zdenerwowali a teraz wy:
Dla mnie Cor Calom to taki nadęty bufon. Chyba władza udeżyła mu do głowy. Strasznie się wymądrza, jaki to on nie jest i Śniący wybrał własnie jeso, a potem staje sie opętany i jest jeszcze wiekszym głąbem.
Wkurzył mnie też Ball Lukor - najpierw ratujemy mu tyłek, a on nam sie odwdzięcza w taki sposób... Nie nasza wina że wizja była zła :?
To tyle, choć mógłbym ich wymieniać więcej: Lewus, Wrzód, Gomez...
najbardziej denerwujący jest chyba ten patafian cor calom i to co powyrzej i jeszcze krzykacz z nowego obozu 8)
mnie wkurzali wszyscy guru bo się uważali za warznych bloodwyn bo chciał kasę i lewus bo chciał bym oznosił wode
Mnie najbardziaj wkurzal bloodwyn z tym swoim "wciąż zalegasz" noi oczywiście wrzód
Jesli chodzi o mnie to nie lubie:
:arrow: Gomeza - mówi co on to nie jest. A tak naprawdę to jest ciota i tyle. Jak z nim walczyłem to nie miałem żadnych problemów z pokonaniem go :twisted:
:arrow: Cor Kaloma też jest frajer. Jego morda nie przypadła mi do gustu
:arrow: Bloodwyn - bo ciągle mówi że zalegasz z kasą za ochronę blebleble
:arrow: Wrzód - denerwuje samym gadaniem :!: Uwielbiam niespodzianki, dokąd idziemy ehhhhhhh
To chyba tyle 8) Pozdro All
:arrow: Gomez - nadęty dupek, tylko siedzi na tronie, żeby z nim pogadać trzeba zrobić mnóstwo rzeczy.
:arrow: Cor Kalom - kolejny nadęty dupek. Uważa nas za nic nie wartego śmiecia.
:arrow: Wrzód - totalny debil. Przecież to obciach, żeby taki paker jak Bezimienny chodził z takim czymś.
:arrow: Lewus, znow nadęty dupek...
Dużo tego jest.
Ja najbardziej nie lubię lewusa bo chciał abym roznosił wodę,cor kaloma bo to świr i wrzoda bo mnie strasznie wkurzał :evil:
Najbardzij mnie wkurzał Cor Kalom (tak jak większość). Grim, bo atakował cię za obozem.
To tak najbardziej porypany jest Gomez i CCalom, no bo jak wzyscy pisali "Co to nie oni?". Potem z tych słabszych to Lewus i Bloodwyn, strażnik bo to naciągacz jeden (tak swoją stroną dajcie mu kiedyś kase i spróbujcie kogoś zaatakować ... niedotrzymał obietnicy u mnie), a Lewus jak już go pobijecie to chce więcej w pysk ... Masochista? No i niemoża zapomnieć o Wrzodzie na dupie, który za bardzo lubił zwierzęta
:arrow: Cor Calom
:arrow: Wrzód
:arrow: Gomez
wszyscy sa poprostu głupi
Więc tak:
:arrow: Gomez odezwie sie do niego a on jak śmiesz sie do mnie odzywać ciach ciach po tobie i przechwala sie co to on nie jest a chowa sie za strażą
:arrow: lewus kazał mi roznosić wode raz rozniosłem dał mi doświaczenie i powiedział ze bede roznosił co dzienie więc dostał w pysk
:arrow: corkalom pepla jakieś głupoty nawet nie wie oczym
:arrow: strażnicy ktuży ządają characzu za ochrnoe niech tylko wylece z obozu pozabijam wszystkich
Mnie najbardziej denerwują:
Wrzód - bo cały czas łazi za mną
Lewus - każe mi nosić wodę
Bloodwon - chce kase
Dexter - za twarz
Jacko - wygania z jaskini
Cor Kalom - jest zarozumiały
Krzykacz - bo to pała
I to chyba wszyscy.
Najbardziej irytują mnie:
:arrow: Cor Calom (Jest bardzo miły*)
:arrow: Lewus (proponuję mu pomóc - dołączyć do grona zmarłych)
:arrow: Bloodwyn (ach jak ja lubię moment gdy mogę mu dokopać)
:arrow: Wrzód (Wrzód: "Powiedz... dokąd teraz idziemy?" Ja: Na twój pogrzeb!)
* = ironia...
ludzie, których nie lubie :
:arrow: Cor Kalon - jakiś głupek nic nie umie i jeszzce wierzy w Śniącego
:arrow: wrzód - jak wszyscy ciągle za mną łaził i przeerywa tylko gre
:arrow: Guru - nadęte bubki
:arrow: Xardas - ale tylko wtedy gdy pierwzsy raz go zobaczyłem
:arrow: wszyscy z zamku Gomeza - bo są z zamku Gomeza i tylko dlatego
Mnie do szłu doprowadzali guru, a przedewszystkim Cor Calom. Jezuuuu jak mnie denerwowaly te jego odzywki. Brrrrrr az mi sie nie chce myśleć. A poz za nim to
:arrow: Lewus i Ryżowy Książe(maja sie za jakiś ważniaków z NO)
:arrow: Bloodwyn i Szakal bo chcieli wyłudzic od mnie moją cenną rude
:arrow: Magnaci, dla mnie to jakieś pionki były. Od pocztku ich nie lubiłem.
najbardziej nie lubię :
-Lewus bo każe nosić wode
-Wrzód bo łazi za mną jak idiota
-Talas bo boi się goblinów i mówi że będzie ubezpieczał tyły
[ : Sro Sty 19, 2005 3:39 pm ]
najbardziej nie lubię tytch co napisałem poniżej.
-Lewus bo każe nosić wode
-Wrzód bo łazi za mną jak idiota
-Talas bo boi się goblinów i mówi że będzie ubezpieczał tyły
Mnie najbardziej wkurał Wrzud z tą swoją gadką ...... ten nowicjusz ( nie pamiętam jak sie nazywa ) co nas prowadził do goblinów i cmentarza orków bo był nadętym tchurzem i Cor kalon i spółka bo uważali sie za jakiś BOGÓW czy coś. A reszta ferajny była wporzo, no może poza Bloodwynem kturego zabiłem w 2 akcie
:arrow: Lester bo cały czas ględzi że jest zmęczony a potem jeszcze czyta twoje listy-co on sobie myśli??
:arrow:Brutus bo to napakowany kulturysta ,który boi się maleńkiego żuczka hahaha!!!
Thorus, bo uważa się za wielkiego żula, a tylko stoi se i nic nie robi. Do tego długo jest nieśmiertelny.
Minimalnie 6 linijek - Gothi
:arrow: gomez
:arrow: cor calom
za ich manię wielkości i egocentryzm
:arrow:ryżowy książe za sposób bycia i za samą nawę ( książe )
:arrow: wszyscy sępiący kasę za ochronę
:arrow: wrzód bo jest jak drzwi od malucha ( nie trzepniesz to się nie zamkną )
to chyba wszyscy z tych gorszych
Więc tak zacznę od tych guru oni chyba najbardziej mnie denerwują po prostu zamuły jakich mało, a wśród nich ten Cor Calom najbardziej denerwujący. W starym obozie najbardziej denerwuje mnie Gomez i zręsztą wszyscy magnaci , ale jest na szczęcie moment w grze kiedy można ich zatłóc. Także denerwuje mnie Bloodwyn bo cały czas chce od nas wyżebrać kasę , no i oczywiście wrzód, bo cały czas za nami chodzi.Podsumujmy nowy obóz no tam denerwuje mnie Lewus , bo chce z nas zrobić sługusa, także denerwuje mnie Balloro, ale tylko wtedy co nas wykiwał w zadaniu ,,Broń Balloro,,. No to chyba na tyle.
ja nienawidze dextera-bo w gothic2 rozwieszał listy gończe z wierunkiem głównego bochatera
Mordrag-w sumie nic do kolesia niemam spodobalo mi sie ze okradał magnatów ale neispodobało mi sie to ze sprzedawał po wygórowanych cenach towary biednym kopaczom
Thorus -bo to zadumany pacan i cwaniak który sobie nieporadzi ze zchorowanym zębaczem ciekawe jak by zgrywał twardziela poza mórami starego obozu
a tak wogóle TO WSZYSCY CIENIE OPROCZ DIEGO!!! TO LENIE CZEKAJACE NA ZÓŁTODZIOBA KTÓRY ODWALI ZA NICH CZARNA ROBOTE
GOMEZ TO NAJWIEKSZY DRAN W KOLONI
A ty się staraj, abyś nie został na naszym for00m owym draniem.
1.Nie piszemy dużymi literkami.
2.Wypowiedzi powinny być dłuższe i bardziej złożone.
3.Przeczytaj regulamin.
Pozdro Gothi
Wrzód - "zdecydowałeś się wreszcie dokąd chcesz iść?" - jasne! Ale nie da mu sie tego powiedzieć.
Lewus, Ryżowy Książe, 2 bandziory - wiadomo, najpierw takie kozaki, a wystarczy mieć łomotacz i już ich pokonujemy bez problemu. Zawsze kiedy ich mijam walę icjh do nieprzytomnosci. najlepszy jest Ryżowy : "Czy cos sie stało? Bo ja nic nie widziałem" i odwraca się... niemal dwuwymiarowy się robi
Bloodwyn - wiadomo
Gomez - wozi się, wozi sie szeroko, marszcząc nieprzyjaźnie czoło, mrużąc nie przyjaźnie oko
Kalom - nadęty cham
Baal... ten od produkcji ziela "Nie pozwiliłem ci odezwać sie do mnie! Teraz módl sie, żeby śniący wybaczył ci to bluźnierstwo".
No i chyba tyle.
:arrow: Cor Kalom - Za arogancje, dezercje z obozu mimo ostatniego życzenia wcześniejszego przywódcy.
:arrow: Gomez - Za uważanie się za najważniejszego i za zabicie magów ognia
:arrow: Wrzód - nie skomentuje tego :shock:
:arrow: Bartholo - Za wtargnięcie do świątyni, opustoszenie jej z magów, nieudaną próbe zabicia mnie xD
:arrow: Lewus - miłego noszenia wody
1 :arrow: miejsce niekwestionowany: Lewus: za noszenie wody i męczenie zbieraczy
2 :arrow: Srat za oferowanie kradzieży złota paru kolegom z GD a potem ucieczke przed krwiopijcą z ok. 2 HP potem zginął srat od mojego ukochanego łuku kawaleryjskiego..
3 :arrow: Cor Kalom: Pirokineza... arogancja i brak szacunku dla naszej postaci zwłaszcza jeśli gramy magiem ognia lub strażnikiem świątynnym..
Wrzód mnie o dziwo nie irytuje
wrzód - wqrzacz na maxa :arrow: co sie do niego odwrócisz to zaraz coś do ciebie gada ( niekoniecznie sensownego... [ czyli tak jak moi nauczyciele... ] )
Lewus :arrow: sam se noś te wode !
Ryżowy Książe :arrow: to samo co u góry...
Bloodwyn :arrow: po prostu natręt :shock:
wszyscy guru :arrow: "no powiedz coś do mnie... błagam!"
no i na koniec - Krzykacz :arrow: po prostu jest z niego [cenzura]
[/img]
:arrow: Wrzód-ciągle mi przeszkadzał,jak z kimś gadałem
:arrow: Gomez-taki tam,nie wierzył mi,że Y'Beriona znałem(a nie znałem!)
:arrow: wszyscy guru-sądzili,że świat się kręci wokół nich(nie możesz się odezwać do guru...),a najgorszy chyba cor calom był...
:arrow: lewus-sądził,że nosiwodą mam być,niech sam sobie wodę roznosi!
Mnie denerwował Wrzód (chyba każdego, i każdy wie dlaczego)
A najlepszy kolo to Diego (poniewaz (...))
Ja też nie lubie tych z characzami i Borki który strzeże wejścia do czerwonej latarni.Nie chodzi mi oto zeby tam wejsc ale jak wykonujemy zad anie dla Andre z lodyga bagiennego ziela to tak fajnie wrzeszczy "Kto ci o tym powiedział !?" i tak dalej....
Ja też nie lubie tych z characzami i Borki który strzeże wejścia do czerwonej latarni.Nie chodzi mi oto zeby tam wejsc ale jak wykonujemy zad anie dla Andre z lodyga bagiennego ziela to tak fajnie wrzeszczy "Kto ci o tym powiedział !?" i tak dalej....
hmmm jeśli sie nie myle to jesteśmy w dziale gothic I a nie gothic II
hmmm ja tam nie lubie jednej osoby... Bloodwyna....