Rzyg kulturalny
Wszystko zaczelo sie dawno temu w odleglej krainie gdzie lezalo sobie niedosc duze krolestwo atlanta. Zylo im sie tam jak w niebie niestety ciagle napady zlodzieji i bandytow zmienialo atmosfere w pieklo. Zdesperwonany krol tracil coraz wiecej zolnierzy przez tych zlodzieji a przez bandytow coraz wiecej towaru. Nie majac zadnego wyjsca musial cos zrobic wiec zatrudnil najemnikow. Najemnik ze ranga zabojca byl zwyczajnym najemnikeim tak jak kazdy ale byl odzanoczy i dostal secajalna range zabojca. Najemnicy co miesiac dostalwali po 200 szt.zlota troche malo ale krol i general najemnikow sie znaja i malo od nich chce. Liczba napadow na zolnirzy sie zmniejszyla jak i kradzieze towarow. Potem bylo slychac pogloski w miescie ze bandyci i zlodzieje sie polaczyli w jedna wielka bande. Cale krolestwo sie zmartwilo i wybuchla panika ale krol zapewnial ze najemnicy i jego rycezrze napewno sobie poradza ale nawet taki przekonania nie zaspokoily zmartwien mieszkancow. Nagle o swicie zlodzieje i bandyci mieli zamiar przejac miasto. I ruszyli cala banda bylo ich mnostwo a wiekszosc mialo na sobie zbroje rycezry i strzanikow. Innosie adanosie ratuj nas tak krzyczeli mieskzancy...........
CDN
Jesli sie spodobalo moge kontynuowac. Prosze o wystawienie skali ocen od 1 do 10. Uzasadnic dlaczego taka ocena a nie inna.
Powiem tak
Fabuła i ackcja zaczeła się rozkręcać. napisz ciąg dalszy
Moja ocena to 6/10
P.S przeczytaj moje opowiadanie (1 nazywa się 1opowiadanie a drugie uriziel i Fet cz2)
No siema!!
Nie ma tu wogóle polskich znaków, mógłbyś się postarać i napisać. Mnóstwo bŁędów, a co za tym idzie bardzo słabe wrażenia.
Takie zdanie:
o LoL to ma byc opowiadanie, to nawet jako wstęp było by kiepskie. No ale przynajmniej nie ma żadnych głupich błędów, a jak napiszesz ciąg dalszy może będzie lepiej. I tylko dla tych dwóch rzeczy wystawiam ocene 2/10 bo tak serio to nie ma co oceniać
Część druga. Pierwsza była szajska ale ta będzie lepsza. czytajcie.
Z obawem o swoje życie. Dzielny najemnik_zabojca zaraz pognał powiadomić straż miejską i wszytskich kapotanów i dowódców. Bandyci i złodzieje oblężyli miasto z frontu przed główną bramą. Było ich więcej niż się spodziewali. Nagle najemnik_zabojca krzyknol musimy otworzyć brame i wlaczyć do ostatniej kropli krwi. Jak najemnik powiedział tak sie stało. Nagle w pare sekund w mieście rozpętało się prawdziwe piekło. Najemnik_zabojca starał się zabić tylu ilu się dało. Kapitanowie i dowódcy walczyli również jak mogli każdy obywatel walczył nikt nie uciekł od tyłu walczyli o swoje miasto o swoje królestwo. Nagle głowny dowódca najemników poległ Najemnik_zabojca krzyknoł nieeee i rzucił sie w strone kapitana. Gdy do niego dobiegł wbil bandycie miecz w gardło za usmiercenie generałą. Krzyknoł szybko zaniedługo wróce po ciebie. I dlaje walczył i nagle coś zobaczył jakąś dziwną zbroje a wniej był główny dowódca bandytów. Biegł do niego ale został zatrzymany przez kolejnego złodzieja ale najemnik nie miał czasu i bezlitości wbił mu miecz w serce. Gdy się popatrzył dowódcy bandytów juz nie było nagle ktoś z tyłu zadał najmikowi_zabojcy poważną rane on szybko się odwrócił i mu oddał. Nagle widział dwóch generałow na bramie do wejśća do miasta. Szybko wspioł sie po drabinie i wyzwał generałą badytów na pojedynek gdy on się na niego rzucił generał złodzieji uciekł gdzieś. Walczyli bardzo długo . Najemnik zadawał cios: prosty, lewy, prosty, prawy, obrót, prosty. A on odpowiedział: blokanda, prosty, lewy, prawy, prawy, blok. I nagle najemnik_zabojca rzucił się na niego z krzykiem giń oprawco i zadał mu ostateczny cios. On padł a on uniósł miecz do gory i krzczał do swojego ludu ZWYCIĘSTWO! Ale genarał jakiś cudem wstał wyjął swój szytlet zaszedł najemnika od tylu i wbil mu w serce pchając gow przepaść popchnoł go on zleciał nagle generał rownież nie utrzymał równowagi i sam też zleciał. Wszyscy sie przerazili i podeszli niestety nikt już nie żył. Najemnika pochowali jak było trzeba jak króla wypusili na morze na łódce i lucznik podpalił tratwe odszedł z tego świata jak król. Potem dowiedzieliśmy sie ze genrał złodzieji stchurzył i uciekł tak jak i restza innych ludzi która pozostałą.
THE END
Myśłe że to fajne opowiadanie jak są jakieś wątwpliwości proszę pytać. Prosze również o szybką ocene w skali od 1 do 10.
No siema!!
Co prawda to było lepsze niż pierwsza część ale niezbyt fajne. I tak pojawiły się błędy, zjadałeś niektóre litery, takie coś jak kapotan albo z obawem o swoje życie.
Mówie ci napisz se to w wordzie on ci wykryje niektóre błędy, i będzie to lepiej wyglądało.
Pomińmy błędy, opisów bardzo mało, sceny walki pozostawiają wiele do życzenia i wogóle to jakieś słabe, takie prymitywne, że się tak wyrażę.
Za krótkie!
Nota 5/10
NaRka
Opowiadanie słabiutkie według mnie.... Piszesz nie zrozumiałym językiem zamiast jakimś prostym... Wszystko jest takie zagmatwane szczególnie opisy walk... Całość jest za krótka brakuje opisów.. a tak w ogóle to czemu najemnik_zabójca wymyślił żeby otworzyć bramę i wpuścić przeciwników do środka przecież o wiele łatwiej by było wystrzelać ich łukami z murów zamkowych... Jak dla mnie kiepsko 2/10
RAdze używac polskich znaków bo to wszystko czyta się niechętnie i dziwnie. Początek pierwszej częsci opowiadnia był fajny i zachęcający ale potem zorbił się zamęt opisy przemulone, nieciekawe, zniechęcające tak samo jak w drógiej cząsci cała bitwa opisana beznadziejnie wszystko się zlewa niewyodrębnione szczegłuły, zle to jest wszystko opisane i krótkie jedynie był fajny początek i kawałek konca czyli jak go podpalili na startwie a reszta beznadzieja 4/10 za chęci i zachęcający początek.