Rzyg kulturalny
Malo na tym forum tematow w ktorych mozna pogadac na temat swoich "przezyc" w Gothicu. Wiec nastepny temat (w wyszukiwaniu nic mi sie nie wyswietlilo wiec jakby juz kiedys taki byl to skasujcie) w ktorym bedziecie opisywali sytuacje w G2 ktora najbardziej nas rozsmieszyla.
Mam ich pare:
1. Jak dostalem sie do Górnego Miasta chcialem pokombinowac czy mozna sie dostac do Hagena bez przynaleznosci do gildi (moze jest jakis bug no nie?



A teraz smieszne sytuacje przy zabawie na kodach:
1. Bawilem sie ze bandyci atakuja miasto i chodzilem po miescie wpisujac kod na bandytow. Bandyci zabijali ludzi wszedzie (oprucz tych niesmiertelnych). Wtedy gdy prawie wszedzie bylo pelno bandytow przeszedlem obok dwoch babek rozmawiajacych ze soba i jedna powiedziala: "przyszlo nam życ w niedobrych czasach". Tekst do sytuacji no nie?

2. Spotkalem w GD samotnego orka i wyzucilem przy nim ubranie obywatela, wcielilem sie w tego orka i zalozylem to ubranie. Ork wygladl jakby byl caly polamany. Musicie sprubowac i zobaczyc go!
3. W Jarkendarze (to z NK) polecialem w kanionie na jedna z gor i zgadnijcie co tam bylo! Auto! Pirania Bythes musieli se jaja zrobic. Piaskiem do polowy bylo przysypany garbus

Teraz wy opiszcie zwoje najsmieszniejsze sytuacje.
A ja mialem jeszcze lepszą rzecz wyszedlem w NK przy wejsciu do kopalni bandytow na skały. HEN HEN wysoko i wiecie co zobaczylem: NIE OTEKSTOROWANE PALNSZE !!!!




Ja mialem fajną sytuację




Ja plynalem z portu khorinis i pisalo tam cos w stylu uciekaj pirania obgryza twoje kosci oczywiscie plynalem bez kodow plyne dalej a tam jakby sie podnosze i ide po wodzie ide i spadlem na teksture nie zyje
podobaja mi sie teksty: chyba przywale ci w morde,ej no powiedz czy to cos z przody twojej glowy to twarz czy dupa?,i ja zdenerwujemy tilla:Zostaw mnie w spokoju i-diiioto
Śmieszne sytłacje tak w jedyńce w starym obozie zrobiłem wielką bitwę szkielety vs golemy.Raz wcieliłem się w gomeza zdiołem jego zbroję i załorzyłem na bezimienego.


Spodobały mi się teksty typu:
-cholera co to za monstrum
-twój ojciec zbawiał się z owcami
-rusz dupę do roboty albo dostaniesz kopa
Według mnie w Gothicu jest wiele fajnych sytuacji jak np: odzywki Bezimiennego w stylu ,, Twój ojciec zabawiał się z owcami ".
No a mi raz przydażyła się taka rzecz: Skakałem sobie beztrosko po placu straży miejskiej i nagle wpadłem w skrzynie i zatopiłem się w niej


Niezłe są też teksty na nagrobkach najbardziej spodobały mi sie te przy krypcie Inubisa teraz nie pamiętam dokładnie co tam pisalo bo aktualnie nie gram w gothica ale jak jesteście ciekawi to tam pójdźcie.


1. ja w GII nalozylem dla ur-shaka szate Xardasa. ale mialem ubaw! ryj rozciagniety, cialo jak galezie! to co Xardas Mag wyzej opisal tyle ze z szata Xardasa. I bylo to wczesniej niz zostalo to opisane.
2. Moim jednym z ulubionych tekstow było pod koniec GII:
Milten: Jak ty to robisz? (to bylo po zabiciu smoka-ozywienca)
Bezimienny: Cholera, sam nie wiem

3. Fajna sytuacja w miescie: wchodze do jakiegos domu, na gore do sypialni. i bylo tam dwoch kolesi. i kiedy wszedlem jeden z nich powiedzial "ludzie wciaz o tym gadaja" (czy cos takiego) i wyszedl. wiecie co sobie pomyslalem.chyba sie speszyli.musielibyscie to sami zobaczyc!

1. Zrobiłem coś podobnego tylko że nałożyłem szatę Maga Ognia na Sonię

2. Kyle do Bezia: Ile razy mam wam powtarzać w sukinsyny żebyście nie przebiegali przez moją chatę. No i jeszcze ten fragment który napisał Bor@
3. Raz zabiłem kolesia w dzielnicy portowej i wtedy chyba z 10 osób się na mnie rzuciło (w tym kobiety) gdy padłem wszyscy mnie razem dobili (kobiety też



Sposób z zakładaniem ubrań na ludzi jest fajny... Nieźle wygląda Bezio w ubraniu obywatelki



Ja także miałem kilka śmiesznych sytuacji w Gothicu. Na przykład skaczę sobie po mieście Khorinis, wskakuję pod szubienicę, wpadam w ziemię i ląduję w kanałach


Najfajniejsze teksty są w Świątyni Śniącego, kiedy jeden z umarłych szamanów mówi: OBCY?! W domu Pana?! Bądź przklęty! a Bezimienny na to: Sam bądź przeklęty, pajacu!

Albo przy ostatnim szamanie: Odejdź stąd! Mój Pan nie może się zbudzić. na to Bezimienny: Nie ma lekko! Budzimy Śpiocha!

Jestem za Wojownikiem Beliara super są opisy na grobach nie wiem ale za każdym razem jak instaluje NK to mam inne raz miałem super
-Eee Palli te stare babki mnie gonią
albo
-Tu leży Krasnal z kosmosu ee kto to napisał hahaha(dosłownie tak było naopisane) jeszcze super było jak Bezu w Starym Obozie gadał do kharima przyszedłeś tu tylko po to żeby pozałować Gomeza w dupe.




Ja mielem ostatnio nowa ciekawa sytuacje. Otóż bylem w DI i mimo ze sie specjalizowalem w br.j to zachcialo mi sie wyuczyc br.dwu. do 60% bo mialem na tyle sily zeby topór berserkera uniesc. A ze brakowalo mi nie wiele do lvl i nie bylo z kim walczyc postanowilem zaatakowac swoich kompanów. Z latwoscia zlojiłem Diega, to ten lezy na ziemi a tu nagle Milten robi do niego podjazd i go dobija!!!!!
Tak bylo z kazdym kogo pobilem, zawsze ktos dobijał(pobitych) zamiast atakowac mnie. Hehehe tarzalem sie ze smiechu



dla mnie śmieszne było jak wcieliłem sie we smoka ,wiecie jak to wyglondało gdy 5metrowy smok gada se z diegiem
ja zalozylem na orka zbroje palladyna i mialem ubaw jak wszczyscy tutaj
Ja się zgadzam z tym, że w Gothicu są takie smieszne odzywki... Ale są z nich pyskacze


Diega nie można zabić jest nieśmiertelny. Miałem lepszą sytłacje wyzwałem se kodami siłę i nieskończone zycie i nawalałem się z trollem na pięści falnie było hahaha
Ja mialem w G1 taka jedna przygode, choc moze to bardziej zalosne niz smieszne , no to mnie pobił wrzód.Bo spadlem z tamtego muru i rzucił sie na mnie
Pamiętam jak kiedyś gonię Pedra i przebiegając koło Grtimbolda (gość od zębaczy) zauważyłem, że coś jest nie tak. Wróciłem do Grimbolda i okazało się... że jego twarz ma tekstury szarej skały!!!


Najśmieszniejszą sytuacją jak zdarzyła mi się w Gothicu 2 było znalezieni zwłok Diego, Miltena i Gorna za palisadą orków. A było to mniej więcej tak.
Z nudów zarzuciłem kody i ruszyłem w świat i pomyślałem sobie "ciekawe co jest za tą palisadą" no i dzięki specjalnemu kodowi znalazłem się za palisadą ,a tam w jednej z jaskiń znalazłem te ciała. Oczywiście cała trójka znajdowała się w Khorinis cała i zdrowa.
Druga sytuacja zdażyła się gdy opuszczałem Koszary w Khorinis i dla skrócenia sobie drogi postanowiłem skoczyć sobie ze schodków prowadzących ku południowej bramie. I wiecie co się stało jakimś dziwnym trafem spadłem do podziemi miasta gdzie swoją siedzibę miała gildia złodzieji. Po prostu przeniknąłem przez podłoże.
