ďťż
Indeks Rzyg kulturalnyJak Zostać Magiem W 1 Dzień jak zostać szypko magiemDzień I Noc... A raczej sama noc...New Edition! Dzień Z Życia Kopacza Przygody nie aż tak zwykłego człowieczkaZwykły Dzień W Koloni Karnej i Lecę bo chcę"kolejny Dzień Wędrówki" opow. w klimatach LOTRDzień Za Dniem następne opowiadanie Jespera11Dzień Dobry Nie, nie potrzebuję pomocyDzień Screena Głosowanie forumowe ?Dzień Dobry Wszystkim ;) Witam was:)Dzień Screena
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • music4you.xlx.pl
  •  

    Rzyg kulturalny

    Co jakiś czas mam po prostu potrzebę coś napisać. I piszę. Samoczynnie. W poprzednim tygodniu miałem takie dwa dni. I pisałem w szkole. Uporządkowałem to sztucznie, ale chciałem uchwycić rzecz nieuchwycalną - kolejność. Oto co napisałem:

    ***

    Płacz i płacz
    w deszczu chwilę gub
    płać i płać
    w morzu wartości top
    Krzycz i krzycz
    niech usłyszą twój jęk
    rycz i rycz
    niech poczują smak tych męk
    i cisza
    i cisza
    i światło
    i mrok
    zapadła wieczysta noc

    ***

    Człowiek miarą wszechrzeczy
    leżących na chodniku śmieci
    łkających kalek nad psami
    i psów nad ich ranami
    Boga życia codziennego
    i mnicha wyklętego
    za dawne grzechy
    zamknij oczy, otwórz dłoń
    i ich bogom oddaj pokłoń
    Człowiek miarą wszechrzeczy
    pływa wśród morza śmieci
    i łka i jęczy
    bo już nikt za niego nie poręczy

    Smutek na trzy

    Żałosnym jest klnięcie na głupotę
    Własną
    Obruszanie się pechowym wywrotem
    Gaszą
    Światła latarenek szczęścia
    Płomyka
    Duma z swojego męstwa
    Znika
    i raz
    i dwa
    i trzy
    płaczmy

    Bluźnierstwo

    I nekromanta złożył dłonie na ołtarzu
    wznosząc pieśni chwalące jego cześć
    zanurzył palce w krwistym kałamarzu
    odwracając tę duszy część
    i spaczono całe narody
    i wszyscy głos podnosząc – postradali
    i nie było pogody
    i się ze zwyczajów wyłamali
    i klęli
    i kłamali
    i widzieli
    a wszystko prze jeden palec
    ...i krew.

    Piąty jeździec

    Osiodłałem konia, piękny był to koń
    I chwyciłem miecz, w swoją starą dłoń
    Lecz go wyrzuciłem, patrząc na sąsiada
    Kosa też zajęta, oj wyboru biada...
    Wziąłem kij, prosto wystrugany
    I nabiłem ziemniaka, świeżo był zebrany
    I wybił on zęby, wszystkim sprawiedliwym
    I dał powód śmiechu, wszystkim złośliwym
    Mój koń zapłakał, nad moją głową
    I umarł dość szybko – śmiercią głosową
    A ja pożarłem duszą pogodową
    Ciało zostawiłem, miałem wszak zadanie
    I choć wiedziałem, że zdechł, wciąż kłamie
    Ruszyłem na grzbiecie cywilizacji
    I dogoniłem ich już do kolacji
    Czterech spojrzało na mnie, bo byłem piąty
    A piątego nie miało być, deptałem im pięty
    Opluli mnie i zabrali kijek strugany
    I ziemniakiem zęby wybili, los mój wybrany
    Bo księgi mają to do siebie
    Że nie pojawi się zmiana
    Nie mordując jeźdźca

    KTH,KTW,KTS

    Skłońże głowę do cięcia
    Włosy osłabić mogą cios
    Poproś kostuchę do życia wzięcia
    Nie wódź losu za nos
    Nie pochwalaj kłamstwa
    Chyba, że swojego
    W obronie duszy obżarstwa
    Molestując kłamliwe ego

    Przedziały

    Spodziewałem się podwójnego
    Na miejsce dotarł pojedynczy
    Wszedłem na koniec
    Ty byłaś na drugim
    Było mniej miejsca
    Lecz byliśmy dalej
    I ludzie wsiadali
    I wychodzili
    My trwaliśmy
    Obdarzaliśmy się wzrokiem
    I myślą
    Że jak dotrzemy do końca
    Razem wysiądziemy
    ...
    I oczywiście się myliliśmy

    ***

    mrugnęła do mnie kościstą powieką
    i naga z kości wypięła pierś
    objęła mnie swoją opieką
    ciepło moje zamykając gdzieś
    objęła mnie skostniałymi ramionami
    kośćcem ud otuliła silnie
    modliła się nad moimi znamionami
    łasząc się do sumienia przymilnie
    odtrącony w jej objęciach zimnych
    suche łzy ronię krwiste
    chodź wiem, że nie ma innych winnych
    wspominam czasy tak mgliste
    bo wśród nich byłem sam
    aż sam! a teraz ona przy mnie – śmieć
    wiem że łajdak, wiem żem cham
    lecz ona każdego pragnie mieć
    śmierć

    Jeśli to przeczytaliście choć zostawcie znak. Byłbym dźwięczny.


    Bardzo fajne wiersze . Naprawdę mi się podobają , szczególnie ten ostatni . Na twoim miejscu wysłałbym je na jakiś konkurs , bo są dobre . Pisz więcej , a może w przyszłości będą o Tobie w szkołach gadać . Może nie znam się dobrze na wierszach , czytam je żadko //rzadko , ale moge powiedzieć , że te które Ty napisałeś bardzo mi się podbały .

    Pozdro .
    Bardzo fajne wiersze szczegolnie ten pod tytulem "piaty jezdziec".Bardzo mi sie on spodobal, nie wiem czemu ale tresc byla bardzo...(nie wiem jakiego slowa uzyc aby to dobrze okresli)

    Pomysl Avenger'a zeby Ciebie wyslac na konkurs to chyba by byla lipa-jak mowiles tylko czasem masz wene tworcza.
    Ale tak nawiasem mowiac mogl napisac tomik wierszy-tytul sam wymysl

    Heh, co do tomiku... moze tak tego bym nie nazwał, ale mam w domu połączone jakieś 30 kartek zapisanych całych [w górę, w dół i nas skos] jednakże leżą i nigdy nikt ich nie przeczyta. Czemu? Cholernie bazgrole ;p Sam ich nie umiem odczytać. Ot tak ciekawostka ;p - GW
    Bardzo fajne wiersze. Śledzę trochę twoją "twórczość" na tym forum i zauważam, że ciągle w twoich pracach są przemyślenia i refleksje, jakich nie spotyka sie u innych userów. Dobrze, że jest choć jeden taki .

    Pozdrawiam


    Szkoda, że mało ludzi czyta prace zamieszczane w tym dziale. Towja poezja jest pierwszą jaką przeczytałem z WŁASNEJ NIE PRZYMUSZONEJ WOLI... a jestem na tym świecie 15 lat, nigdy i nigdzie wcześniej nie czytałem wiersza(oprócz tych podręcznikowych). Może się na poezji nie znam ale twoje dzieła mnie urzekły. Szczególnie podoba mi się pierwszy i drugi. Widać, że masz talent i odpowiednio go pomnażasz(jak w przypowieści o trzech sługach). Mam nadzieje, że wiecej osób tu zajrzy.

    Aha i pytanie do Ciebie czy nie masz nic przeciw temu żebym wstawił w sygne pierwszy wiersz??

    Pozdrawiam.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • trzydziestkaa.pev.pl
  •