ďťż
Indeks Rzyg kulturalnyTajemnicze Hasło Na Karcie... tajemnicze hasło na karcieOpowiadanie Z Lorath BŁAGAM - OCEŃCIE TO !!!!Nowe Forum: Forum[plik]Mroczne Tajemnice(PL) 1.01[plik][plik]Mroczne Tajemnice Patch 1.02[plik][plik]Mroczne Tajemnice Patch 1.03[plik][plik]Mroczne Tajemnice- Patch od 1.01 do 1.03[plik][plik]Mroczne Tajemnice ver 1.01 (PL)[plik][plik]Mroczne Tajemnice ver 1.04 (ENG)[plik]Epizod
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pax-vobiscum.pev.pl
  •  

    Rzyg kulturalny

    Oto moje nowe opo, zapraszam do oceny.

    Prolog

    Nad Getaer powoli wschodziło słońce. Pierwsze promienie słońca zaczęły oświetlać drewniane chatki, kamienne fortyfikacje, uliczne stragany i wąskie brukowane uliczki. Zabiły kościelne dzwony, co dzień budzące mieszkańców; pierwsi kupcy byli już przy swoich straganach. Miasto, jak każdego ranka, budziło się do życia. Pozornie było to zwykłe miasteczko, jakich wiele było wówczas w Królestwie Mazethy – lecz było to błędne wrażenie. Ta sobota miała być zupełnie inna od wszystkich poprzednich, ponieważ miało wydarzyć się coś niezwykłego – coś, co zmieniłoby losy królestwa.
    Tego właśnie dnia, w Getaer, miał się narodzić dziedzic korony Mazethy – pierworodny syn króla Gregora. Władca królestwa nie chciał porodu w pałacu – obawiał się, że ciągłe zainteresowanie tym wydarzeniem zaszkodzi to jego żonie i dziecku. Potajemnie więc, kilka miesięcy temu do miasta przybyła jego żona Joanna, w przebraniu wieśniaczki. Nikt, oprócz królewskich sług i dworzan, nigdy nie widział królowej – podawano, że jest chora na światłowstręt, i nie może nigdy opuszczać pałacu. W istocie żona Gregora była prostą mieszczanką, stroniącą od wszelkiego przybytku i luksusów. Poród w nikomu szerzej nieznanym mieście był jej decyzją – przekonała króla, by mogła rodzić w spokoju i odosobnieniu. Była to decyzja bardzo dziwna, zważywszy na pełen powagi majestat królewskiego dworu – lecz nikt nie śmiał protestować. Poza czujnym okiem króla dziwiono się jednak, dlaczego król postanowił wysłać swą żonę do bliżej nieznanej mieściny, pozostawioną samą sobie, bez żadnej opieki czy pomocy. Lecz król nie interesował się w żaden sposób, jak będą postrzegane jego postanowienia – liczyło się dla niego wyłącznie dobro królestwa, a co za tym idzie także żony i własnych dzieci. Niecierpliwie czekał na wiadomość od niej: czy urodziła, czy dziecko jest zdrowe, czy to syn czy córka… Miał cichą nadzieję, że to będzie syn – lecz gdyby jednak żona powiła córkę, także niezmiernie cieszyłby się z narodzin swego potomka. Od dawna było przyjęte, że na tronie może zasiąść tylko i wyłącznie potomek króla płci męskiej – ale król od dawna zamierzał to zmienić, a kiedy urodziłaby się córka, zrobiłby to natychmiast. Musiał w końcu zapewnić ciągłość dynastii – a że był już w podeszłym wieku, nie wiadomo, czy mógłby mieć jeszcze kolejne dziecko.
    Joanna nie mogła spać poprzedniej nocy, z powodu okropnych bólów. Dziś spodziewała się rychłego rozwiązania, więc patrzyła z nadzieją w dopiero co zaczynający się dzień.



    Powiem tak strasznie krótkie to opowiadanie, nawet ja dłuższe napisałem. Niwe widziałem żadnych literówek. Czy nie będzie dialogów Jay_Kay? No nawet dobre to opo, przez to, że takie krótkie daje 6/10!!! Czekam na CD!!!

    Edit: Nie obniżyłem oceny, że nie ma dialogów. Choćbym wolał gdyby były i ocena byłaby wyższa!!
    Prolog krótki acz ciekawy. Bardziej przypomina jakąś notke historyczną niż opowiadanie, ale jest dobrze. Bardzo fajnie się czyta, zdania zbudowane poprawnie, interpunkcja spoko, błędów nie ma. Fabuła na razie nie jest za ciekawa, ale zapowiada się nieźle. Nota 7/10

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • trzydziestkaa.pev.pl
  •