Rzyg kulturalny
Beliar
Ta opowieść będzie inna niż zwykle. Będzie opowiadała o Beliarze, bogu ciemności.
Beliar miał swoją komnatę pod ziemią, pod górą. Były tam demony, zombie itd. Beliar postanowił zniszczyć raz na zawsze Innosa, ras ludzką, i wszystko co jasne. Na samym początku postanowił przyzwać Śniącego do tego świata. Był to potężny demon o złych zamiarach. Miał on w swoich planach zawładnąć umysłem człowieka. W tym samym czasie potężni magowie tworzyli barierę nad Górniczą Doliną. Śniący postanowił zawładnąć barierą i powiększyć ją do niewyobrażalnych rozmiarów. Magowie zostali uwięzieni we własnym dziele. Trzynasty mag postanowił wieść życie samotnika i dowiedzieć się co poszło nie tak przy tworzeniu bariery. Nazywał się Xardas. Śniący zsyłał wizję na więźniów w kolonii. Ci postanowili utworzyć nowy obóz miał się nazywać bractwem śniącego i miał leżeć na bagnie. Mieszkańcy tego obozu mieli wyznawać wiarę Śniącego. Śniący zesłał im potężną magie aby nie odwrócili się od niego. Natomiast orkowie bardzo dawno temu wybudowali świątynie ku czci śniącego. % szamanów podarowało swoje serca śniącemu przez to stali się nieumarłym ale Śniący posiadł ogromną moc. Xardas odkrył przepowiednie orków, że przyjdzie wybraniec Innosa i zniszczy barierę. Xardas wtedy był już nekromantą. Beliar ucieszył się że wszystko idzie zgodnie z jego planem. Jednak na skraj urwiska sprowadzono nowego więźnia. Był to wybraniec Innosa. To właśnie on miał zniszczyć barierę. Beliar zaniepokoił się tym faktem. Postanowił za wszelką cenę powstrzymać bezimiennego. Bezimienny odkrył że Śniący jest demonem, porozmawiał z Xardasem, odnalazł świątynie Śniącego. Xardas doradził mu że musi zabić Śniącego żeby zniszczyć barierę, wspomniał też o przepowiedni, bezimienny nie wierzył w to zbytnio ale to się okaże czy to prawda. Bezimienny posiadł piękny miecz „Urizliel” i poszedł do świątyni Śniącego. Beliar wtedy był tak zaniepokojony że wysłał nawet Xardasa żeby powstrzymał bezimiennego ten jednak miał większe ambicje. Bezimienny spotkał Xardasa w świątyni ten jednak nie mógł się oprzeć mocy Śniącego i zasnął Beliar uprzedził Śniącego, że Xardas też chce go zniszczyć. Bezimienny przebił 5 serc szamanów i wygnał Śniącego z tego świata. Xardasowi się nie udało. Beliar nie był zadowolony że Bezimienny zabił Śniącego. Postanowił wysłać kolejne kohorty prowadzone przez smoki. Xardas postanowił że teraz musi mu się udać. Bezimienny odnalazł wspaniały artefakt „Szpon Beliara” . Zabił smoki ale został jeszcze jeden ich przywódca Xardas pokazał Bezimiennemu jak dotrzeć do tego ostatniego smoka. Wiedział że tylko Bezimienny może zabić tego smoka. Po wyczerpującej walce na wyspie gdzie znajdował się dwór Irdorath Xardas teleportował się do komnaty smoka i wchłonął jego dusze. Bezimienny nie wiedział co on robi więc nie zwrócił na to szczególnej uwagi. Potem Xardas teleportował się na statek i powiedział wszystko Bezimiennemu co zamierzał i zamierza, co zrobił i dlaczego. Potem Bezimienny zrozumiał, że to właśnie on jest wybrańcem i, że tylko on może powstrzymać Xardasa. Wyruszył na kontynent dowiedzieć się co planuje Xardas i żeby ostrzec króla.
CDN...
nie zeby mi sie nie podobalo ale ja odnioslem wrazenie ze to jest streszcienie gothica z fajnymi dodatkami dodatki masz fajne ale nadawalo by sie to na tekst do instrukcji to jest moje zdanie moze innym sie zpodoba twoj styl 6/10
No fajne, fajne, ale bardzo krótkie, o wiele za krótkie, może powinny być jakieś przemyślenia, albo dialogi etc. NO kogo bratem (twoim zdaniem) jest smok orzywieniec .
Moja nota 7/10.
Pozdro all
I love NP (jak ktoś nie wie to niech patrzy na opis ).
CZ. II
Gdy bezimienny dopłynął do portu w małym miasteczku zwanym beaukund było to miasto jednego z książąt. Beliar postanowił i teraz zniszczyć rasę ludzka a na pewno bezimeinnego bo za wiele szkód mu narobił. Beliar postanowił wysłać wielu dowódców orków i całą zgraje, najpotężniejsze demony, stwory a nawet Śniącego. Postanowił podporządkować sobie ludzi z obozu sekty. Bóg ciemności nienawidził widoku światła więc chciał zniszczyć raz na zawsze Innosa. Jednak przybył wybraniec by powstrzymać nadciągające zło. Bezimienny wybrał się do króla i ostrzegł go przed atakiem orków i potężnego nekromanty. Ze będą wśród niego zdrajcy (sekciarze). Bezimienny musiał najpierw odnaleźć bibliotekę w której były zapiski orków znajdowała się ona na pustyni. Wybrał się tam z Diego i Gornem. Jednak Beliar zastawił tam sidła. Było tam pełno szkieletów i demonów jednak bezimienny pokonał ich i odnalazł stare zapiski że Przybędzie wybraniec Innosa i nekromanta który chce zawładnąć światem. Że Beliar zostanie pokonany i że swoją siedzibę ma w jednej ze świątyń zła które zaginęły dawno temu jedną z nich jest dwór Irdorath. Wiedział że Beliar będzie chciał zniszczyć Innosa a Xardas Beliara więc będą w tym samym miejscu czyli w siedzibie Innosa. Odnalazł księgę w której zostało zapisane że kto założy święty artefakt pozostawiony w świątyni śniącego ale na kontynencie (tam tez śniący miał swoją świątynie). Teleportuje się do Innosa. Bezimienny poszedł do świątyni śniącego. Beliar był prawie pewien że bezimienny zginie. W świątyni śniącego wybraniec spotkał guru ze starego obozu bractwa. Spotkał też Y’beriona ale martwego. Zaczęła się walka. Bezimienny był sam więc musiał sobie poradzić. Po trudnej walce ze śniącym i guru śniący wysunął spod siebie skrzynię w której był owy artefakt. Bezimienny od razu go założył i przeniósł się do Innosa. Ostrzegł go ale za późno zjawił się Beliar. Po walce bogów Beliar wygrał ale potem ukazał się Xardas i zabił beliara. Beliar przegrał ale zło jeszcze nie. Wybraniec walczył z Xardasem i zabił go potężnym orężem. Wtedy zostawił swój miecz przy Innosie i odszedł teraz na ziemi panował ład i porządek ponieważ istniała tylko równowaga a na ziemi panował Adanos. Bezimienny został królem po śmierci Rhobara II.
PS. Sory za tego brata nie to chciałem napisać co innego myślałem
Druga część lepsza, ale i tak niezbyt dobra, jak człowiek (xardas) ma zabić wielkiego, potężnego boga ?? Zresztą walka innosa i beliara nie powinna wyglądać tak : beliar zabił innosa, tylko tak : ludzie na ziemi chowali się do domów... cale niebo grzmiało, pioruny grzmiały, temperatura wzrastała i opadała w błyskawicznym tempie, tak to.... to walka bogów. W tym samym czasie w królestwie innosa, beliar miotając potężne czary etc.
Moja nota 7+/10.
Pozdro all
I love Np.
No pięknie w pierwszej częśći streśćiłeś nam fabułe G1 i G2.
Ogulnie to mi sie nie podobało za szybko rozgrywa śie akcja i ogulnie opowiadanie jest chaotyczne bez większego sensu i fabuły.
Raczej nie kontynuj tego tylko napisz nowe opowiadanie ale to tylko moje zdanie...
No siema!!
Opowiadanie średnie. Takie streszczenie, nie byŁo w ogóle opisów scen walki i miejsc. Opisanie wszystkiego w skrócie, nawet fabuła nie za bardzo.
Nie kontynuuj tego opowiadania bo nie ma co już kontynuować.
Nota 6/10
NaRka
Ni to juz koniec tego nastepne napisze w innym stylu bo to takie wlasnie mialo byc moglo by byc lepsze ale... mysle ze nastepne w nowym stylu wam przypadnie do gustu
Powiem tyle: jak na opowiadanie cienkie, ale jak na streszczenie, to dobre. nie przypominało mi to opowiadania, niestety. Żadnych opisów walk, żadnych konkretnych szczegułów, tylko streszczona bardzo skromnie g1 i g2. Trochę bezsensu. Napisz coś lepszego, ale jak ktoś słusznie zauważył: jak CZŁOWIEK Xardas mógł zabić BOGA Beliara? Nonsens. I co z Adanosem? Przecież on pinował by się nie pozabijali Beliar z Innosem, więc czemu nie interweniował? Chyba zaspał. Nie kontynuuj tego, ale może weź się za coś lepszego.
Pozdrawiam Handlarzy.
No nie najgorsze, jest to tylko poprostu duży skrót (cz. I), ale mi to pasuje bo nie chce mi się czytać strasznie długich wypocin userów bo oczy bola (sory), co do 2 części to trochę przesadziłeś szczególnie z walką Bogów, ale wyobraźnia się tutaj bardzo liczy i mi się nawet podobało.
Pozdrawiam
Bardzo fajne streszczenie!!!! Pomysł nawet fajny ale weź to człowieku rozwiń zero opisów dialogów poprostu napisałeś streszczenie tego co chciałeś napisać ocena 5/10
W częsci pierwszej popełniłeś błąd-nie chodziło o zabicie śniącego lecz o wyganie z tego świata ..ee opowiadanie takie sobie..brak walk co jest najistotniejsze
słabo rozwinięta fabuła i mało zwrótów akcji...moja ocena to 3/10
Pozdrawiam
Szczeże mówiąc to nawet mi się to troche podobało , pierwsza oraz druga część całkiem niezłe , ale mam jedno zastrzeżenie , no może i więcej ale to takie istotne jak Xardas mógł pokonać Beliara , to jedyna rzecz , która mi nie pasowała , bo jak sługa może zabić swojego Boga. No dobra teraz ocena wiec 6+/10.
1 czesc była tylko streszczeniem fabuły Gothica 2, wszystko w skrócie nie podobało mis ie za bardzo, za bardzo ogólnie to napisałes. 2 czesc troche bardziej fantastyczna ale tez nie duzo szczegółów, i pare przegiec w stylu, Beliar pokonał Innosa, Xarda pokonał Beilara, Bezimienny pokonał Xardasa, Chrzaszcz pokonał Bezimiennego, ble ble ble....... Dobry opis walki napisał Edgar
Nie owijając w bawełnę - nędzne, ale nie okropne. Wciągające, ale nie ciekawe. Coś jakby niedokładna solucja do gothic I i II, ale nie OPOWIADANIE! Popracuj nad porównaniami. Jeżeli opisujesz coś ważnego to skup się na tym przez moment. Sprubój to dokładniej opisać, zdefiniować... I CZEMU BRAK TU DIALOGÓW? got4ce@poczta.onet.pl
Bo tu nie mialo byc dialogow a tak naprawde napisalem to opo jak chcecie nazywajcie z jednego powodu do pewnego tematu taka przeslanka jak chcesz wiedziec pomysl i wtedy pogadamy a juz pracuje nad prawdziwym opo z zycia wzietego (no z gothica )